Koncert pamięci „Od Holokaustu do Odrodzenia”. Sala reprezentacyjna ratusza pękała w szwach [FILM, ZDJĘCIA]

Była to prawdziwa uczta muzyczna. Koncert, który odbył się dzisiaj w sali reprezentacyjnej ratusza w Nowym Sączu będzie długo pamiętany. W wypełnionej po brzegi sali wystąpiły Chór Kameralny Nitzan z Netanyi w Izraelu – partnerskiego miasta Nowego Sącza oraz Młodzieżowy Chór I Liceum Ogólnokształcącego „Scherzo” w Nowym Sączu. Patronat medialny nad tym koncertem sprawował portal "Sądeczanin".

Kameralny Chór Nitzan z Izraela gości w Nowym Sączu od wczoraj. Chórzystów z Netanyi wraz z dyrygent Vitą Gurevitch oraz pianistką Mariną Kluzner podejmują chórzyści sądeckiego chóru „Scherzo” na czele z założycielem i dyrygentem Andrzejem Citakiem.

Dzisiejszy dwugodzinny koncert odbył się w ramach Spotkań Muzycznych Miast Partnerskich.

Sala reprezentacyjna sądeckiego ratusza dosłownie pękała dzisiaj w szwach. Koncert odbył się pod hasłem „Od Holokaustu do Odrodzenia”. Kto nie pojawił się w ratuszu, niech żałuje, bo te dwie godziny były prawdziwą ucztą muzyczną. Na koncert złożyły się pieśni Holocaustu i inne, śpiewane przez Reprezentacyjny Chór Miejski Konserwatorium w Netanyi, jak i Chór „Scherzo”.

Chór z Izraela będzie gościł w Nowym Sączu kilka dni. Do obu chórów i ich dyrygentów, a także wszystkich tych, którzy przyszli na koncert, w tym wielu potomków sądeckich Żydów, którzy przyjechali na niedzielną uroczystość otwarcia placu pamięci przy ul. Tymowskiego zwrócił się prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.

Podziękował Fundacji Rodziny Popielów "Centrum", powstałej z inicjatywy Dariusza Popieli, a także Sądeckiemu Sztetlowi i innym organizatorom za cykl wydarzeń, składających się na projekt "Ludzie, Nie liczby", który upamiętnia tragiczne dni sprzed 80 lat. Osiemdziesiątą rocznicę zagłady Żydów w Nowym Sączu.

- Dziękuję tym wszystkim, którzy drobną cegiełkę przykładają do tego, że my tu w Nowym Sączu pamiętamy o tym, że nasze miasto przed II wojną światową był miastem wielonarodowym, że ponad jedną trzecią mieszkańców stanowiła ludność pochodzenia żydowskiego. Dbam i będę dbał o pamięć o tamtych mieszkańcach Sądecczyzny. Dziękuje państwu, że jesteśmy tutaj razem. Przyjaźń Polski i Izraela to wielka sprawa. Przyjaźń Nowego Sącza i zaprzyjaźnionej Netanyi również.

Gospodarz miasta napomknął, że pierwszy raz z słowem Holokaust zetknął się jako małe dziecko. Wówczas jego mama opowiadała mu, jak zanosiła codziennie jedzenie koleżance z klasy ze Szkoły Podstawowej nr 1 na teren getta, utworzonego przez Niemców w Nowym Sączu. Dotąd, dopóki było to możliwe.

- To były straszne chwile – zaznaczył prezydent.

Przypomnijmy, że do 28 sierpnia 1942 roku, w trzech transportach wywieziono do obozu Zagłady w Bełżcu niemal 16 tys. mieszkańców naszego regionu, w tym 10 tys. nowosądeczan.

- Jutro otworzymy miejsce upamiętnienia. Robimy na złość tym, którzy chcieli wymazać z pamięci to, że Nowy Sącz był w jednej trzeciej zamieszkały przez Polaków narodowości żydowskiej, przez nowosądeczan, którzy tworzy i budowali też to miasto. Będę o tym pamiętał. Zapewniam was o tym z całego serca.