Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
20/12/2022 - 14:50

Miesięcznik "Sądeczanin" jest z nami już od 15 lat!

15 lat to kawał czasu, zwłaszcza na kapryśnym rynku prasowym. Dlatego z dumą informujemy, że już od tak dawna jesteśmy z Wami. Pierwszy numer "Sądeczanina" ukazał się bowiem w styczniu 2008 roku. Ale - jak przypominał w swym tekście ówczesny redaktor naczelny, Henryk Szewczyk - nie był to wcale pierwszy "Sądeczanin" w Nowym Sączu...

Pismo pod tytułem „Sądeczanin” wychodziło w Nowym Sączu na początku XX wieku, w latach 1900-1903. Wcześniej, od 1897 roku, stanowiło dodatek do innej gazety nowosądeckiej - pisma „Mieszczanin”. Redaktorem naczelnym początkowo był Zygmunt Mayer (wydawał jednocześnie „Gazetę Pocztową”). Gazeta poruszała tematykę miejską, oświatową.

Od 1902 roku „Sądeczaninem” kierował Józef Gutowski. Historycy regionu nazywają go „ojcem” sądeckiej prasy. - Dziadek był nauczycielem, klasycznym pozytywistą, jednym z wielu Polaków przełomu XIX i XX wieku zajmujących się pod zaborem pracą organiczną, od podstaw. Walczył o polskość nie z bronią w ręku, nie miał zresztą specjalnej okazji, urodził się bowiem cztery lata przed powstaniem styczniowym. Jego patriotyzm przejawiał się w edukacji społeczeństwa, propagowaniem języka polskiego poprzez słowo drukowane – mówi wnuk Józefa, inż. Jerzy Gutowski, żyjący od wielu lat na Śląsku.

Pierwszy numer nowego "Sądeczanina"

Józef Gutowski, rodowity sądeczanin, pionier nauczycielskiego ruchu zawodowego, współredagował i wydawał pismo „Szkolnictwo Ludowe”, a następnie „Szkolnictwo”, „Mieszczanina”, „Gazetę
Sądecką” i „Sądeczanina”. W pewnym okresie w Nowym Sączu ukazywało się kilka pism, co wystawia świadczy o niebywałej sile intelektualnej sądeckiego środowiska.

Po utracie wzroku Gutowski wycofał się z branży prasowej, wspierał ją jednak materialnie. Zmarł w maju 1916 r. w wieku 57 lat i został pochowany na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu. Pamiątką po nim jest postawiona przy ul. Matejki piękna willa „Ave Maria”. (Henryk Szewczyk)







Dziękujemy za przesłanie błędu