"Wierzę w moc książek"
(...) Kiedy zjawiłam się w Bibliotece następnego ranka, panna Reeder siedziała sama przy stole w czytelni, ślęcząc nad gazetą. Wyglądała nieskazitelnie w niebieskiej dżersejowej sukience, z rzęsami pociągniętymi tuszem i wargami muśniętymi szminką. Nie pozwoliła, żeby strach powstrzymał ją przed przyjściem do pracy. Być może czując na sobie mój wzrok, podniosła głowę. W jej minie dostrzegłam tak wiele – troskę, ciekawość, odwagę, czułość.
– Czy ktoś z twojej rodziny ucierpiał z powodu bombardowania?
– Nie.
– To dobrze. – Podniosła telegramy. – Moi błagają mnie, żebym wróciła.
Nie dziwiłam im się. Czasami nawet ja miałam ochotę wyjechać.
– Jak to możliwe, że pani zostaje?
Delikatnie położyła dłoń na moim policzku.
– Bo wierzę w moc książek. Wykonujemy ważną pracę, dbamy o to, żeby wiedza była dostępna, i tworzymy społeczność. I dlatego, że mam wiarę.
– W Boga?
– W młode kobiety, takie jak ty i Bitsi, i Margaret, wiem, że naprawicie świat. (...)
Janet Skeslien Charles, Bibliotekarka z Paryża, wydawnictwo MANDO, premiera 16 czerwca 2021
Dziękujemy wydawnictwu MANDO za udostępnienie cytowanych fragmentów