Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
22/09/2021 - 15:30

Stalin pozostał cenzorem całego przemysłu

Przełomowa biografia Stalina i ludzi z jego najbliższego otoczenia. Kto stał za brutalnymi decyzjami dyktatora? Jakie sekrety skrywał dwór czerwonego cara?

(...)

Jeśli Stalin był w dobrym humorze, Bolszakow pokazywał jakiś nowy obraz radziecki. Stalin pozostał cenzorem całego przemysłu: żaden film nie mógł wejść na ekrany bez jego osobistej zgody. Kiedy wyjeżdżał na południe na całe miesiące, nie można było podjąć żadnej decyzji, toteż musiał oglądać wszystkie nowe filmy po powrocie.

Gdy Stalin nadchodził, Bolszakow czekał na niego przed kinem. Raz przestraszył Stalina, czając się w ciemnościach.

–Kim jesteście? Co tu robicie? – warknął Stalin. – Dlaczego się chowacie?

Później przez całe tygodnie patrzył wilkiem na Bolszakowa. Zajmując swoje miejsce w pierwszym rzędzie w otoczeniu gości i mieszając gruzińskie wino z wodą mineralną, pytał zawsze:

–Co też pokaże nam dzisiaj towarzysz Bolszakow?

Stalin rozmawiał przez cały film. Lubił filmy kowbojskie i podziwiał Spencera Tracy’ego i Clarka Gable, ale również „krytykował je, dokonywał ich oceny ideologicznej”, wspominał Chruszczow, „a potem kazał puszczać nowe”.

Stalin podziwiał aktorów i często pytał:

–Gdzie już widzieliśmy tego aktora?

Po wojnie aktorzy i reżyserzy często bywali na obiadach u Stalina, zwłaszcza gruziński reżyser filmów o bohaterskim przywódcy, Michaił Cziaureli, i aktorzy: Michaił Gełowani (który grał Stalina z akcentem gruzińskim) i Aleksiej Dikij (głównie po wojnie, z akcentem rosyjskim).

–Uważnie mnie obserwujecie – zwrócił się Stalin do Gełowaniego. – Nie tracicie czasu, co?

Pewnego razu zapytał Dikija, jak zamierza „zagrać Stalina”.

–Tak jak widzą go ludzie – odparł aktor.

–Prawidłowa odpowiedź – powiedział Stalin i dał mu butelkę koniaku.

Po projekcji zawsze pytał swego nadwornego intelektualistę:

–Co nam powie towarzysz Żdanow? Żdanow wygłaszał pompatyczny werdykt, po którym następował lakoniczny komentarz Mołotowa i sarkastyczne uwagi Berii. Stalin lubił żartować z twórców:

–Jeśli towarzysz reżyser jest niedobry, towarzysz Ulrich podpisze jego wyrok śmierci.

Bolszakow zwrócił się pewnego razu do Berii i Mołotowa z pytaniem, czy Żukowski, film o lotniku, może być wyświetlony w dniu święta lotnictwa, skoro Stalin, który był na wakacjach, jeszcze go nie widział. Odpowiedzieli, że to jego decyzja, nie ich, więc Bolszakow puścił film. Po powrocie Stalin obejrzał Żakowskiego i powiedział:

–Wiemy, że postanowiliście puścić go na ekrany w ZSRR! Próbowali mnie oszukać, ale to się nie uda.

Bolszakow zamarł. – Na czyje polecenie? – dopytywał się Stalin. Bolszakow odparł, że „skonsultował się i podjął decyzję”.

–Skonsultowaliście się i podjęliście decyzję – powtórzył cicho Stalin. Wstał, podszedł do drzwi, otworzył je i powtórzył jeszcze raz: – Wy podjęliście decyzję. – Wyszedł, pozostawiając obecnych pogrążonych w ponurym milczeniu. Nagle znowu otworzył drzwi i uśmiechnął się. – Podjęliście słuszną decyzję.

Jeśli Stalinowi film się nie podobał, po prostu wychodził, nigdy jednak nie zapomniał zrugać przedtem Bolszakowa.

(...)

Simon Sebag Montefiore, Stalin. Dwór czerwonego cara, Wydawnictwo Znak, 2021

Dziękujemy Wydawnictwu Znak za udostępnienie publikowanych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu