Przeszłość była ukrywana
O uczuciu niewłaściwości
Jest jedno doświadczenie, którego nie dzieliłam ani z mężem, ani z tymi z moich przyjaciół, którzy dorastali w Chełmie, w Warszawie, Poznaniu czy Kole. To doświadczenie życia wśród nie do końca oswojonego krajobrazu i poczucie, że z historią mojego miasta i okolic wiąże się jakiś wstydliwy sekret. Ci, którzy wychowywali się na ziemiach zachodnich i północnych w pierwszym, drugim, a nawet jeszcze w trzecim pokoleniu, próbując zbliżyć się do przeszłości sprzed 1945 roku, trafiali przez długi czas na barierę milczenia. Przeszłość była ukrywana – podobnie jak w tak zwanej dobrej rodzinie ukrywa się wstydliwą tajemnicę czyjegoś niewłaściwego pochodzenia (…) Poeta Tomasz Różycki, który pisał „wszystko mam poniemieckie”, przyznał w 2006 roku w wywiadzie dla „Polityki”, że poczucie obcości w rodzimym Opolu było czasem tak dojmujące, że skłaniało go do prób zakorzenienia się w miejscach o bardziej jednoznacznej tożsamości, na przykład w Krakowie.
Karolina Kuszyk , „Poniemieckie”, Wydawnictwo Czarne, 2019.