Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
18/05/2021 - 16:10

"Pierwsze miesiące naszej pracy w telewizji wypełniała intensywna nauka"

Jan Suzin - jeden z najsłynniejszych i najbardziej lubianych polskich prezenterów telewizyjnych i lektorów filmowych.

(...) Pierwsze miesiące naszej pracy w telewizji wypełniała intensywna nauka. Uczyliśmy się wielu rzeczy, a przede wszystkim sposobów bycia przed kamerą i sposobów mówienia i czytania do kamery. Z tym ostatnim było początkowo niełatwo, ponieważ redakcja dostarczała dyżurnemu spikerowi tak zwany szpigiel, nazywany również „spikerką”, w którym punkt po punkcie było dokładnie zapisane, co i w jakiej kolejności ma się ukazać na antenie. W tym to szpiglu tak zwany dyżurny inspektor programu (funkcja przejęta rozpędem z tradycji radiowych) wypisywał również wszystko to, co jego zdaniem spiker powinien we właściwych momentach wygłosić. Nie były to oczywiście arcydzieła literatury ani nawet gramatyki, ale początkowo nie zwracaliśmy na to uwagi, mówiąc prawie dokładnie tak, jak było napisane. Ale wkrótce przyszły refleksje. Dlaczego na przykład każda „spikerka” zaczyna się idiotycznym „dobry wieczór, mili telewidzowie”? Przecież gdybym spotkał takiego „telewidza” (wciąż ten okropny neologizm!) na ulicy, nie powiedziałbym mu „dobry wieczór, miły telewidzu”, tylko po prostu „dobry wieczór” albo „dobry wieczór panu”. (...)

Jan Suzin „Nieźle się zapowiadało”, Wydawnictwo ARKADY, 2021







Dziękujemy za przesłanie błędu