Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
16/07/2020 - 16:05

Najważniejsze polskie źródła, w których opisano przebieg bitwy pod Grunwaldem

Bitwa pod Grunwaldem to dzisiaj legenda. Nasze największe zwycięstwo w dziejach rozpala wyobraźnię każdego Polaka. W 610. rocznicę bitwy historyk Jan Wróbel na nowo przedstawia konflikt Rzeczpospolitej z państwem krzyżackim. Odtwarza przebieg starcia, zagląda do średniowiecznych kronik i najnowszych prac badaczy. Zaskoczy cię, ile tajemnic kryje Grunwald. Nawet dziś.

Niestety, twórca powyższego niedługiego opisu, i tak pomijający niektóre szczególnie sporne „punkty programu”, zawsze budzące ekscytację koneserów bitwy grunwaldzkiej, niejednokrotnie musiał nadrabiać fantazją. Oto przykłady. Nie umiemy podać dokładnego momentu uderzenia Litwinów (a zatem rozpoczęcia bitwy). TO mogło się zdarzyć w pierwszej fazie bitwy, a mogło niemal w tej samej chwili, w której ruszyły na siebie chorągwie polskie i krzyżackie.

Trudno też precyzyjnie umiejscowić w czasie dziwną, powstrzymaną ucieczkę Czechów, z reporterskim nerwem opisaną w Rocznikach czyli Kronikach sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza. Autor opisuje wydarzenie dla niego historyczne (urodził się w 1414 roku), jakieś pięćdziesiąt–sześćdziesiąt lat po Grunwaldzie. Niemniej jego opis bitwy traktujemy z powagą: ojciec był rycerzem uczestniczącym w bitwie, stryj był kapelanem Jagiełły, wreszcie sekretarz królewski, stojący u boku Jagiełły w czasie całej bitwy, stał się potem protektorem Długosza.

Za to milczy się o „czeskim” incydencie w Kronice konfliktu napisanej raptem kilka miesięcy po bitwie, przez jej bezpośredniego widza (biskupa i polityka z bliskiego otoczenia króla, Mikołaja Trąbę?Młodego królewskiego sekretarza Zbigniewa Oleśnickiego? Kogoś przez Trąbę wskazanego?). Komu zawierzyć? Autorowi Kroniki konfliktu czy Roczników…? Oba te dzieła, warto dodać, stanowią najważniejsze polskie źródła, w których opisano przebieg bitwy pod Grunwaldem. Kronika konfliktu, niestety, jest nam znana tylko z kopii, prawdopodobnie skróconej. (…)

Podobnie jest w sprawie upadku najważniejszej polskiej chorągwi (bandery chorągwi koronnej), przejętej przez Krzyżaków wśród triumfalnego śpiewu i odbitej przez najwspanialszych polskich rycerzy – ale „odbicie chorągwi” opisał tylko Długosz. W Kronice konfliktu zupełnie inaczej przedstawiono przełomowy moment bitwy – to wielka szarża odwodowych chorągwi (tu: oddziałów) wielkiego mistrza bezpośrednio i z namysłem skierowana na polskiego króla:

„Hufce mistrza z miejsca na którym stały ruszając przeciw królowi, natknęły się na [naszą] wielką chorągiew i wzajem mężnie zderzyły się [z nią] kopiami. I w pierwszym starciu mistrz, marszałek, komturowie całego zakonu krzyżackiego zostali zabici. Szczególnie pouczające okazuje się porównanie opisów epizodu z młodym rycerzem krzyżackim, który chce zabić polskiego króla w ramach rycerskiej przygody. U Trąby (?) rycerz świadomie celuje w króla, lecz Jagiełło sprawnie kopią rani w twarz przeciwnika, następnie strąconego przez „innych” (strażników króla) i dobitego. Długosz zaś główną rolę w pokonaniu Krzyżaka przypisuje Zbigniewowi Oleśnickiemu. Nic dziwnego, Oleśnicki to przecież jego protektor!

Pomaga nam w ustaleniu prawdy fakt, że Oleśnicki, aby objąć później urząd biskupa, musiał dostać specjalną dyspensę od papieża, jako że splamił się w życiu zabójstwem (uzasadnionym, w obronie króla, zatem papież problemów nie robił). Czyli chyba w tej sprawie prawdziwszą jest narracja Długosza.

Jan Wróbel, „Grunwald 1410”, wydawnictwo Znak Horyzont, lipiec 2020
Dziękujemy wydawnictwu Znak za udostępnienie wybranych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu