Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
19/03/2021 - 16:10

"Idę dawać im radość"

W przeciwieństwie do jej „zwyczajności”, zwierzenia Matki Teresy ukazują nieznaną przedtem głębię świętości i z pewnością mogą sprawić, że zostanie uznana za jedną z największych mistyczek Kościoła.

[...] Po złożeniu wieczystych ślubów Matka Teresa z właściwym sobie entuzjazmem wróciła do swych obowiązków w szkole Najświętszej Maryi Panny. Zajęła się znowu uczeniem i zwykłymi obowiązkami loretanki. Jedna z jej towarzyszek podzieliła się następującym spostrzeżeniem: „Pracowała bardzo ciężko. […] Bardzo. Nigdy się nie spóźniała. Nigdy nie uchylała przed żadnymi obowiązkami” (19). Była zawsze gotowa. W niedziele miała zwyczaj odwiedzać ubogich w slumsach. Ten apostolat, który sama sobie wybrała, wywierał na niej głębokie wrażenie:
„Co niedziela odwiedzam ubogich w kalkuckich slumsach. Nie mogę im pomóc, ponieważ nic nie mam, ale idę dawać im radość. Ostatnio około dwudziestki maluchów oczekiwało na swoją  „Ma”. Kiedy mnie zobaczyły, przybiegły mnie przywitać, skacząc nawet na jednej nodze. Weszłam tam . W tej „para” – tak nazywa się tu skupisko domów  - żyło dwanaście rodzin. Każda rodzina ma tylko jeden pokój, długości dwóch metrów i szerokości półtora metra. Drzwi są tak wąskie, że ledwo mogłam wejść, a sufit jest tak nisko, że nie mogłam się wyprostować. […] Teraz nie dziwię się, że moje biedne maleństwa tak bardzo kochają szkołę i że tak wiele z nich choruje na gruźlicę. Biedna matka [rodziny, którą odwiedziła] nie poskarżyła się słowem na swoje ubóstwo. Było to dla mnie bardzo bolesne, ale równocześnie byłam bardzo szczęśliwa, kiedy widziałam, jak są szczęśliwi, że ich odwiedziłam. Na koniec matka powiedziała do mnie: „O „Ma”, przyjdź jeszcze! Twój uśmiech sprowadził słońce do tego domu!” (20)
Pisząc do swych przyjaciół w ojczystym Skopje, przekazała im modlitwę, którą szeptała w sercu, wracając do klasztoru: „Boże, jak łatwo ich uszczęśliwiam! Daj mi siłę, żebym zawsze była światłem w ich życiu i w ten sposób prowadziła ich do Ciebie!” (21) Nie mogła wiedzieć, że w niespełna dziesięć lat później jej modlitwa zostanie wysłuchana: poświęci ubogim już nie tylko swój wolny czas, ale całe życie […]

Matka Teresa. „Pójdź, bądź moim światłem”, przekład: Michał Romanek, Wydawnictwo Znak, 2008
W cytowanych fragmentach nie uwzględniono przypisów







Dziękujemy za przesłanie błędu