Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
07/10/2020 - 17:15

"Dziś możemy lepiej zrozumieć Wszechświat poprzez naukę niż filozofię"

Ujmujące osobiste wspomnienie o Stephenie Hawkingu jako człowieku, przyjacielu i fizyku.

Stephen skończył brać swoje pigułki, więc w końcu mogłem zadać mu pytanie.
— Dlaczego chcesz napisać, że filozofia jest martwa? — spytałem. — Ona wcale nie jest martwa. Martwe jest to, co kiedyś nazywano filozofią naturalną, ale nie filozofia jako taka. Filozofia naturalna była prekursorem nauk przyrodniczych, dyscypliną filozoficzną, której adepci starali się poznać przyrodę poprzez rozum, a nie poprzez eksperyment. Postępy metody naukowej uczyniły ją archaiczną. Stephen oczywiście to wszystko doskonale wiedział, ale ja kontynuowałem swój wywód.
— Zgadzam się, że dziś możemy lepiej zrozumieć Wszechświat poprzez naukę niż filozofię — powiedziałem. — Ale istnieje coś takiego jak filozofia życia. Jest etyka. Jest logika. Są też filozofie konkretnych dyscyplin, na przykład, matematyki czy fizyki. Te gałęzie filozofii z pewnością nie są martwe.
Stephen spojrzał na mnie krytycznie. Najwyraźniej postrzegał rzecz inaczej. Czekając, aż odpowie, wpatrywałem się w niego. Nagle uderzyło mnie, że marynarka, którą miał na sobie, była o kilka rozmiarów za duża. Wydawał się w niej tonąć. To samo dotyczyło jego spodni. Pomyślałem sobie, że trudno jest znaleźć ubranie, które by dobrze na nim leżało, biorąc pod uwagę prawie zupełny brak mięśni na jego kościach.
— Mam pomysł — odezwałem się do Stephena. Przestał komponować swoją odpowiedź i spojrzał na mnie. — Może napiszemy: „Jako sposób poznawania świata fizycznego filozofia jest martwa”?
Stephen wykrzywił twarz. Spojrzał na ekran swojego komputera i wznowił pracę nad odpowiedzią.

Leonard Mlodinow "Stephen Hawking. Opowieść o przyjaźni i fizyce" Wydawnictwo Zysk i Spółka 2020







Dziękujemy za przesłanie błędu