Wspomnienia z Łagiewnik uczniów specjalnej troski

Koniec roku szkolnego to czas wzmożonych wycieczek we wszystkich typach szkół , a nawet przedszkoli. Sprzyja temu przede wszystkim pora roku, a także zbliżające się wielkimi krokami wakacje - czas najbardziej oczekiwany przez wszystkich uczniów. Na swoją szkolną wycieczkę do Krakowa 22 czerwca pojechało15.3 uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego z Nowego Sącza. Wycieczkę sfinansowali rodzice przy wsparciu Stowarzyszenia „Tęcza”.

Każdy wyjazd uczniów tej placówki to przedsięwzięcie, które należy starannie przygotować. Jak wiadomo, uczniami tej szkoły są dzieci i młodzież mające szczególne potrzeby wychowawcze. Są wśród nich również uczniowie niepełnosprawni, poruszający się na wózkach inwalidzkich. W związku z tym organizatorzy muszą dostosować trasę i przewidzieć wszystko to, co mogłoby uniemożliwić lub utrudniać bezpieczne poruszanie się uczestników. I tak było tym razem.

Nauczyciele, przygotowujący wyjazd doskonale wywiązali się ze swej roli i przewidzieli wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Dlatego tak liczna grupa, wraz z 15. uczestnikami, poruszającymi się na wózkach inwalidzkich mogła zobaczyć Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie oraz uczestniczyć we mszy świętej odprawionej pod przewodnictwem ks. Jerzego Jurkiewicza, proboszcza parafii świętej Małgorzaty w Nowym Sączu, a następnie zwiedzili Centrum Jana Pawła „Miłujcie się”.

Po tej części przeznaczonej „dla ducha”, nastąpiła ta, którą określić można „dla ciała”. Była to wizyta w Parku Edukacji Globalnej – „Wioski świata”
Jest to miejsce w samym centrum Krakowa, gdzie można dotknąć kultur znanych tylko z telewizji, książek podróżniczych lub opowieści misjonarzy: wejść do chaty afrykańskiej, jurty mongolskiej, do igloo i tipi, przejrzeć zeszyty szkolne uczniów z Afryki, przymierzyć indiański pióropusz, zagrać na peruwiańskim bębenku, położyć się na skórze renifera. Park ten został utworzony na terenie klasztoru salezjanów na obszarze dwóch hektarów w 2007 roku i od tego czasu cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

Wycieczka dobiegła końca. Dla dzieci zdrowych, uczących się w zwykłych szkołach byłaby jedną z wielu. Dla dzieci z tej jedynej, wspaniałej sądeckiej szkoły, to kolejny krok w drodze do normalnego życia, to radość z bycia razem i możliwość przeżywania niezapomnianych chwil z rówieśnikami.

Jakub Owsianka
Fot. własne