Zobacz także w tej kategorii






Dyskusja online trwała ponad godzinę. Nie było łatwo. Złożona między innymi z dotychczasowych laureatów konkursu kapituła stanęła przed nie lada wyzwaniem. Kapituła zapoznała się z gronem fantastycznych, zgłoszonych do nagrody kandydatów.
Pochodzą z różnych środowisk mają różne zawody, ale łączy ich jedno. W swoich środowiskach są autorytetami i nierzadko stanowią punkt odniesienia dla innych. To liderzy lokalnych społeczności. Tacy są Sądeczanie Roku wyłonieni podczas dwudziestu jeden plebiscytowych lat. Przeżyjmy to jeszcze raz.
Nie zamykają się drzwi Fundacji Sądeckiej. Przez cały dzień przychodzą „zamaskowani” mieszkańcy Nowego Sącza i okolicznych miejscowości, którzy osobiście chcą zgłosić swoich kandydatów do plebiscytu na Sądeczanina Roku 2020.
- Teczka z formularzami po prostu pęka w szwach - mówi Przemysław w Bawołek, dyrektor Fundacji Sądeckiej, która konkurs organizuje.
To była trzynastka wspaniałych, ale to ona okazała się najlepszą z najlepszych i wygrała największy i najbardziej prestiżowy plebiscyt na Sądeczanina Roku 2019, który w ostatnich latach wygrywali mężczyźni. Nie mogło być inaczej, bo w zbieranie konkursowych głosów zaangażowały się trzy pokolenia zespołu Janczowioki, któremu szefuje i lokalna społeczność gminy Korzenna.
- Pierwotnie termin zgłaszania kandydatów upływał dzisiaj 29 stycznia, ale ze względu na duże zainteresowanie plebiscytem zdecydowaliśmy się tę możliwość przedłużyć do 5 lutego do godziny dwunastej - mówi Przemysław Bawołek, dyrektor Fundacji Sądeckiej, która jest współorganizatorem dorocznego przedsięwzięcia.
Jaki będzie plebiscyt na Sądeczanina Roku organizowany w cieniu pandemii? Na pewno będzie miał inny, zupełnie nowy wymiar.
Prace pisemne w wybranej formie: esej, prezentacja multimedialna, film, wypracowanie, list, kartka z pamiętnika, uczestnicy pisali na jeden z poniższych tematów:
1. „Bo ni z tego, ni z owego mamy Polskę na pierwszego!” – przedstaw przebieg odzyskania niepodległości na Sądecczyźnie.
13-letni Wiktor to młody człowiek, Sądeczanin, zainspirowany historią swego regionu i jak na swój młody wiek niezwykle wrażliwy. Wiktor przenosi nas w przeszłość, spoglądając na realia ówczesnej Sądecczyzny oczyma swojej babci, tej samej, do której teraz pisze list...
"Kochana babciu,
(Wywiad prowadzony przez Monikę Fikiel-Szkarłat)
Dzień dobry Łukasz, miło Cię widzieć po latach.
Dzień dobry, mi również miło.
Pierwsze pytanie jakie Ci zadam to czy coś jeszcze pamiętasz z tej pierwszej, niepowtarzalnej edycji Konkursu „Mój Region-Moja Duma, Moje Miasto- Moja Duma”?