Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
14/07/2021 - 07:20

Zmasakrowane gradem sądeckie sady, widmo bankructwa i chory system ubezpieczeń

Po tym jak gradobicie zmasakrowało sady na Sądecczyźnie, zrozpaczeni rolnicy mogą już liczyć tylko na odszkodowania. Problem w tym, że nie wszyscy ubezpieczyli swoje uprawy, bo nie mieli na to szansy. O reformie chorego systemu ubezpieczeń mówi się od lat. Czy jest szansa, żeby wreszcie to zmienić? Czy te kwestie były poruszane podczas cichej wizyty ministra Grzegorza Pudy w Łącku?

Spotkanie z Grzegorzem Pudą, ministerem rolnictwa i rozwoju wsi.Szef resortu rolnictwa na własne oczy zobaczył skalę zniszczeń w sadach, po tym, gdy zawitał do Łącka przy okazji wizyty na Podhalu. W sadzie u jednego z  rolników spotkał się z sadownikami, szefem Sądeckiej Izby Rolniczej Krzysztofem Kurzeją, wójtem gminy Łącko Janem Dziedziną i jednym z sądeckich parlamentarzystów.

Sadownicy mówili o problemach z szacowaniem szkód i z wyliczeniami  wysokości należnego odszkodowania. Podawali przykłady jak przy stuprocentowych zniszczeniach wysokość odszkodowania nie  przekracza sześćdziesięciu procent sumy ubezpieczenia. Rozmawiali również  o potrzebie zmian sposobu  ubezpieczeń.  Sam minister stwierdził, że obecny system prowadzi do dużej niesprawiedliwości i może rodzić patologie. Obiecał również pomoc w uzyskaniu wsparcia finansowego przez najbardziej poszkodowanych.

Po gradobiciu, jakie przetoczyło się nad Sądecczyzną temat ubezpieczeń wraca jak bumerang. - Wielu rolników nie zdołało się ubezpieczyć i to nie dlatego, że nie chcieli tego zrobić, tylko nie mieli na to szansy – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” Jan Golonka, prezes grupy producenckiej Owoc Łącki. - Koszt komercyjnego ubezpieczenia jest bardzo wysoki.  Przy dofinansowaniu z budżetu państwa, roczna składka wynosi około osiem procent, bez dopłat to prawie piętnaście.

- Łatwo policzyć, że przy ubezpieczeniu plonów na kwotę sto tysięcy złotych daje to odpowiednio osiem tysięcy lub piętnaście tysięcy - wyliczał nasz rozmówca. - Ubezpieczenia z rządowymi dopłatami, w tym roku są bardzo okrojone. Niewielu sadowników mogło z tego skorzystać. Skończył się też limit ubezpieczeń nawet dla tych, którzy gotowi byli sami zapłacić całą kwotę. Firmy w ogóle niechętnie ubezpieczają sadowników. Ostatnio robiło to tylko PZU.

- Sadownicy są tym zbulwersowani i rozgoryczeni. – mówi wójt Łącka Jan Dziedzina. - Trudno zrozumieć, że ktoś gotów jest zapłacić spore pieniądze, żeby ubezpieczyć swoje zbiory i nie może tego zrobić. Tu potrzebne są rozwiązania systemowe. Chyba wszyscy już dojrzeli do tego, żeby wprowadzić powszechny system ubezpieczeń.  

Gradowe kule. Fot. Czytelniczka

Po spotkaniu ministerstwo przypomniało, że producenci rolni poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych zgodnie z obowiązującymi przepisami mogą ubiegać się o:

  •  kredyt preferencyjny zarówno obrotowy na wznowienie produkcji w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej jak i na odtworzenie środków trwałych zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 27 stycznia 2015 r. w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Oprocentowanie powyższych kredytów dla kredytobiorcy, który posiada ubezpieczenie 50 proc. powierzchni upraw z wyłączeniem wieloletnich użytków zielonych, lub co najmniej 50% liczby zwierząt gospodarskich w gospodarstwie rolnym lub dziale specjalnym produkcji rolnej wynosi 0,5 proc. w skali roku, dla pozostałych producentów rolnych 2,105 % w skali roku (jedynie Santander Bank Polska S.A. proponuje oprocentowanie na poziomie 1,33% w skali roku). Warunkiem ubiegania się o powyższe kredyty jest oszacowanie szkód przez komisję powołaną przez wojewodę właściwego ze względu na miejsce wystąpienia szkód, a w przypadku suszy oszacowanie szkód za pośrednictwem aplikacji publicznej,
  •  udzielenie przez Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, na indywidualny wniosek rolnika, który poniósł szkody spowodowane przez niekorzystne zjawiska atmosferyczne na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników pomocy w opłaceniu bieżących składek na ubezpieczenie społeczne oraz regulowaniu zaległości z tego tytułu w formie odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek,
  •  zastosowanie przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa na podstawie ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, odroczenia i rozłożenia na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz ulg w opłatach czynszu, a także umorzenia raty płatności czynszu z tytułu umów dzierżawy, na indywidualny wniosek producenta rolnego, w którego gospodarstwie rolnym lub dziale specjalnym produkcji rolnej powstały szkody,
  •  udzielenie na podstawie ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa przez wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast, ulg w podatku rolnym, na indywidualny wniosek producenta rolnego.

Pomoc w spłacie zobowiązań wobec Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, gminy oraz Krajowego Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jest udzielana w formie pomocy de minimis.
Decyzja o ewentualnym uruchomieniu dodatkowej pomocy w związku ze szkodami powstałymi w uprawach rolnych w wyniku tegorocznych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, będzie mogła zostać podjęta po oszacowaniu szkód przez komisje powołane przez wojewodów właściwych ze względu na miejsce wystąpienia.

Komisja powołana przez wojewodę jest zobowiązana do dokonania oszacowania szkód powstałych w wyniku gradu, deszczu nawalnego, ujemnych skutków przezimowania, przymrozków wiosennych, powodzi, huraganu, pioruna, obsunięcia się ziemi lub lawiny w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, w terminie do dwóch miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego powstania tych szkód, nie później jednak niż:

  • do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji i nie wcześniej niż od wschodów upraw albo
  • w terminie do trzech miesięcy od wystąpienia gradu, deszczu nawalnego, huraganu, pioruna, obsunięcia się ziemi lub lawiny - w przypadku szkód w środku trwałym, albo
  • w terminie do 12 miesięcy od ustąpienia wody umożliwiającego komisji rozpoczęcie szacowania szkód - w przypadku szkód spowodowanych przez powódź w budynkach.
  • Natomiast w przypadku szkód spowodowanych przez ujemne skutki przezimowania, przymrozki wiosenne, powódź lub grad w drzewach owocowych oszacowania szkód dokonuje się dwukrotnie:
  • po raz pierwszy - w terminie do 2 miesięcy od dnia powstania tych szkód,
  • po raz drugi - nie później niż w terminie do 12 miesięcy od dnia powstania tych szkód. ([email protected]) Fot MRiRW






Dziękujemy za przesłanie błędu