Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
13/10/2022 - 08:00

Wzięli chwilówki, stracili mieszkania i majątek. Tak się wpada w objęcia parabanków

Wystarczy dostęp do Internetu, dowód osobisty, pół godziny wolnego czasu i chwilówkę ma się w garści. Tak się wpada w objęcia parabanków. Jak się kończy wzięcie ekspresowej pożyczki? Kosmicznym oprocentowaniem, a w razie problemów ze spłatą, potężnymi kłopotami, z konfiskatą majątku włącznie. Czy te praktyki ukróci przyjęta przez Sejm ustawa antylichwiarska?

Nagła choroba i związana z tym konieczność zakupu drogich leków, brak pieniędzy do pierwszego, wydatki na święta czy zakup szkolnej wyprawki – to powody, dla których
Polacy korzystają z „chwilówek”. To pożyczki na niewielkie kwoty, udzielane na krótki okres, na jeden czy dwa miesiące.  

Tak się wpada w objęcia parabanków

Formalności ograniczone są do minimum. Wystarczy dostęp do internetu, dowód osobisty,  pół godziny  wolnego czasu i pieniądze już są w garści. Tak się wpada w objęcia parabanków. Jak się kończy wzięcie ekspresowej pożyczki? Kosmicznym oprocentowaniem, a w razie problemów ze spłatą, potężnymi kłopotami, z konfiskatą majątku włącznie.

Jak podaje resort sprawiedliwości, wartość pożyczek udzielanych przez  parabanki wyniosła w 2020 roku 6,65 mld złotych. Na koniec października  2020 roku  w Polsce zaciągnięty w  banku dług spłacało łącznie 15,078 mln kredytobiorców,  a pożyczkę pozabankową 0,658 mln pożyczkobiorców. To prawie 50 proc.  dorosłych Polaków, którzy łącznie mieli do spłaty 700,7 mld złotych! To  około 30 proc.PKB – podaje resort.

Z kolei z danych ministerstwa finansów wynika, że w pierwszym w półroczu 2020 roku udzielono 602 tys. krótkoterminowych, do 30 dni, pożyczek i kredytów konsumenckich. Rok później było ich już  851 tys. Tylko w lipcu 2022 roku firmy pożyczkowe udzieliły łącznie 307,5 tys. nowych pożyczek na kwotę 793 mln zł. W porównaniu do lipca 2021 r. liczba udzielonych pożyczek wzrosła o 19,1 proc., a ich wartość o 18 proc.

czytaj też Bezrobocie w mieście poszło w górę. Czy to już czarne chmury nad pracą w Nowym Sączu? 

Rolowanie długu

Ci, którzy decydują się na wzięcie chwilówki często nie zdają sobie z tego, w jakie pakują się kłopoty.  Firmy pożyczkowe nie znają zaś ograniczeń i nie mają żadnych oporów przy naliczaniu dodatkowych opłat. W dodatku firmy pożyczkowe proponują zaciąganie nowych pożyczek na spłatę tych dopiero co zaciągniętych. To rolowanie długu sprawia, że wszystkie opłaty naliczane są ponownie.

Te praktyki ma ukrócić przyjęta przez Sejm ustawa antylichwiarska  przygotowana przez ministerstwo sprawiedliwości. - Polska przez długie lata pod względem ochrony przed lichwą nie należała do kategorii państw cywilizowanych. – mówi szef resortu Zbigniew Ziobro. -  Lichwiarze czuli się bezkarni, mogli naciągać setki tysiące na zobowiązanie, które czyniły ich często niewolnikami na całe życie – dodaje minister.

czytaj też Trzyma w garści sądecką kasę z milionami. Jakiego majątku dorobiła się skarbnik starostwa

Ustawa antylichwiarska. Co się zmieni?

Nowe zasady będą podobne jak w przypadku zakupów na raty. Przepisy ograniczą dowolną dziś możliwość nakładania dodatkowych drastycznych opłat na klientów firm pożyczkowych, a to poprzez obniżenie kosztów pozaodsetkowych i wprowadzenie zakazu rolowania długów.

Limit opłat – takich, jak na przykład prowizje czy marże – zostanie radykalnie zmniejszony,  do 20 proc. kwoty pożyczki w skali roku i 45 proc. w całym okresie kredytowania.

W skrajnych przypadkach, rzeczywista roczna stopa oprocentowania sięga  kilku tysięcy procent! W ten sposób wielu klientów wpada w spiralę zadłużenia, tracąc niekiedy dorobek życia.

Ustawa antylichwiarska zakłada precyzyjne określenie, gdzie zaczyna się lichwa – podkreśla  wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. - Zawiera jasną definicję kosztów pozaodsetkowych, wprowadza każdorazowe badania zdolności kredytowej, a także większy nadzór nad instytucjami pożyczkowymi. Prawo ma chronić najsłabszych, a nie pozwalać ich łupić. Dlatego koniec z żerowaniem na ludzkiej biedzie, krzywdzie, koniec dyktatu małego druczku, koniec lichwiarskiego niewolnictwa – dodaje Warchoł.

czytaj też Śmiertelnie niebezpieczna moda w sieci. Ktoś próbuje zrobić na tym biznes? 

W ocenie Dariusza Wilczyńskiego, prezes Stowarzyszenia 304 KK, które zajmuje się walką z lichwą i wspieraniem ofiar tego procederu, ustawa antylichwiarska ochroni ludzi, którzy popadli w tak ciężką sytuację, że zabierane są im domy czy mieszkania. - Nie może być tak, że ludzie wpadali w pętlę zadłużenia i tracili swoje nieruchomości i majątek życia – stwierdził Wilczyński. ([email protected]) fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu