Wstyd dla miasta! Czemu rudery po policji ciągle straszą na sądeckiej starówce?
Mija już kolejny rok i co? I coraz bardziej popadają w ruinę dwa duże budynki u zbiegu ulic Dunajewskiego i Wałowej oraz przy ul. Sienkiewicza w Nowym Sączu, zajmowane niegdyś przez sądecką policję. Dzisiaj odpada z nich elewacja, a w niszczejących wnętrzach hula wiatr. Były plany, były wizje, jak zagospodarować budynki. Zostało z tego wielkie nic.
Czytaj też My błagamy o drogę do Brzeska, a innym budują... trzy tunele i nową ekpresówkę
Przypomnijmy, że do 2013 roku obydwie nieruchomości znajdowały się w trwałym zarządzie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a korzystali z nich sądeccy policjanci. Po wybudowaniu nowej siedziby komendy przy ul. Grottgera i przeprowadzce kamienice opustoszały i zostały ponownie zwrócone skarbowi państwa.
Budynek przy ulicy Dunajewskiego ma dobrą lokalizację, bo znajduje się w ścisłym centrum miasta, ale jest kompletnie niefunkcjonalny. W środku znajduje się mnóstwo małych pokoi i bardzo duże korytarze. Budynek nie ma, co obecnie jest kluczową kwestią, miejsc parkingowych. Podobnie jest w przypadku opustoszałego budynku przy ul. Sienkiewicza 55.
Czytaj też Sądecki grom z jasnego nieba. Dlaczego Pazganowie sprzedają Konspol Amerykanom?
Wkrótce po tym, jak policjanci przeprowadzili się na ul. Grottgera, władze Nowego Sącza rozważały możliwość przejęcia narożnej kamienicy przy ul. Dunajewskiego 11 i przeniesienia tam, po kapitalnym remoncie, miejskiej biblioteki. Z tych wizji i planów nic jednak nie wyszło, gdy okazało się, że w modernizację budynku miasto musiałoby włożyć duże pieniądze.
Co zmieniło się od 2013 roku? Praktycznie nic. Obie nieruchomości coraz bardziej popadają w ruinę. W kamienicy u zbiegu ulic Dunajewskiego i Wałowej zamknięte zostało jedynie znajdujące się tam przejście, które, co poniektórym służyło za publiczną toaletę.
Zapytaliśmy w sądeckim magistracie co dalej z opuszczonymi budynkami. Obecnie nieruchomości znajdują się w trwałym zarządzie skarbu państwa.
- Wielokrotnie kontaktowaliśmy się z jednostkami organizacyjnymi skarbu państwa i pytaliśmy o możliwość wykorzystania nieruchomości– mówi Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia Urzędu Miasta w Nowym Sączu - Niestety ze względu na stan techniczny, żaden podmiot nie był nimi zainteresowany.
Co jakiś czas padają pytania o możliwości ich wykorzystania, przez różne podmioty, dlatego też nie ma jednoznacznej deklaracji co do sposobu ich zagospodarowania. Dodatkowo sytuację komplikuje to, że budynki położone są na stosunkowo małych działkach. Jest też problem z miejscami parkingowymi.