Wisiała na włosku, ale ją uratowali. Koniec sądowej batalii o uchwałę antysmogową dla Małopolski

Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzył pod względem merytorycznym wszystkie zarzuty podniesione na uchwałę antysmogową dla Małopolski i skargę ostatecznie oddalił.

Czytaj też Sądowa wojna o uchwałę antysmogową dla Małopolski. Nic z tego nie wyjdzie?

Wyrok jest potwierdzeniem tego, że obowiązujące od lipca przepisy są zgodne z prawem, komentuje decyzję wicemarszałek Wojciech Kozak.

- W uzasadnieniu ustnym sędzia wyraźnie podkreślił – każdy mieszkaniec województwa ma prawo żyć w miejscu, które nie szkodzi jego zdrowiu. I ta idea przyświeca też od lat samorządowi województwa. Dlatego stworzone prawo – uchwała dla Małopolski wspiera mieszkańców regionu w realizacji ich konstytucyjnych uprawnień do życia w zdrowym, czystym środowisku. Uchwała umożliwia każdemu dostosowanie się do nowych przepisów a samorząd województwa wspiera finansowo wymianę kotłów ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego– podkreśla Kozak.

Czytaj też Ludzie, jak wy tu żyjecie? Pytają przyjezdni, których dusi sądecki smog

W Małopolsce co roku z powodu smogu umiera przedwcześnie nawet 4 tysiące osób. Na blisko 3 mld zł szacuje się z kolei koszt leczenia i nieobecności w pracy pacjentów, których choroby to bezpośredni bądź pośredni efekt oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Tylko w ostatnim sezonie grzewczym 7 przypadków przekroczenia poziomu informowania pyłu PM10 (200 ug/m3) oraz aż 3 przekroczenia poziomu alarmowego pyłu PM10 (300 ug/m3)!

Wśród szacowanych efektów uchwały antysmogowej dla całej Małopolski, w oparciu o wykonane analizy, jest miedzy innymi możliwość ograniczania emisji pyłu PM10 i PM2,5 o ponad 90 proc. oraz osiągnięcie poziomów dopuszczalnych dla pyłu zawieszonego w powietrzu.

(ami) fot. archiwum sadeczanin.info