Wicepremier Morawiecki wesprze Florka w wojnie z Veluxem i Komisją Europejską?
Bruksela jak dotąd sprawą się nie zajęła. Zdaniem prezesa Fakro to dowód na naruszenie podstawowych zasad demokracji wewnątrz unijnego rynku, a Komisja Europejska sprawę ze względu na presje rządu Danii.
Czytaj też: Florek i jego Fakro idą na wojnę z Komisją Europejską?
W Wypowiedzi udzielonej podczas Forum Ekonomicznego Telewizji Polskiej Ryszard Florek zdradza, że Fakro dopiero teraz doczekało się pomocy polskiego rządu.
To wsparcie już czujemy, przynajmniej z ministerstwa rozwoju od wicepremiera Morawickiego, który już wiele razy wymieniał Fakro jako przykład pewnej niesprawiedliwości na rynku globalnym i sam też interweniował telefonując w tej sprawie do Brukseli. Wcześniej o takie wsparcie było trudno - mówił w wypowiedzi dla TVP Ryszard Florek.
Przeczytaj też: Florek bloguje: brawo premierze Morawiecki
Ryszard Florek nie ustaje też w niesieniu kaganka ekonomicznej oświaty. Także na krynickim deptaku podczas Forum Ekonomiczego. Znany ze swej pasji do propagowania wiedzy o gospodarce biznesmen zawsze chętnie rozmawia na ten temat z dziennikarzami.
O zawiłościach gospodarki wolnorynkowej sądecki biznesmen rozmawiał z dziennikarzem „Forbesa”. Cierpliwie tłumaczył, że ta wiedza potrzebna jest nie tylko przeciętnemu Kowalskiemu, ale także politykom, urzędnikom i przedsiębiorcom.
- Także dziennikarze muszą takie rzeczy wiedzieć - tłumaczył dziennikarzowi Florek
Sądecki przedsiębiorca jest wielkim orędownikiem upowszechniania ekonomicznej wiedzy obywatelskiej. Uważa, że choć minęły ponad dwie dekady ustrojowej transformacji, Polacy nadal słabo orientują się w mechanizmach gospodarki wolnorynkowej.
Florek wymyślił, że wejdzie w tę edukacyjną niszę. Dlatego założył Fundację Pomyśl o Przyszłości, która niesie kaganek ekonomicznej oświaty. W sposób szczególny Fundacja Florka propaguje własne opracowanie po tytułem „Wspólnie budujemy naszą zamożność czyli dlaczego w Polsce zarabiamy 4 razy mniej, niż w bogatych krajach Europy Zachodniej”.
Jak czytamy na stronie tytułowej „ Lekturę raportu polecają przedstawiciele świata nauki, polityki i biznesu oraz organizacje społeczne”.
(ami), fot: własne