Ważna zmiana dla tych co prowadzą biznes we własnym mieszkaniu. Chodzi o skarbówkę

Najlepiej być szefem dla samego siebie, mówią ci, którzy biorą sprawy w swoje ręce i idą na swoje. Bywa, że pierwszy lokal, w jakim prowadzą biznes, to własne mieszkanie. I z tym mieli pod górkę. Chodziło o rozliczenie z fiskusem. Są dobre wiadomości. Już jest jasne, co i w jaki sposób wlicza się w koszty

Ci, którzy startują ze swoim interesem często siedzibę firmy mają we własnym mieszkaniu. Liczbę biznesów prowadzonych w domu zwiększył czas pandemii. Problem w tym, że fiskus kwestionował możliwość rozliczania w działalności gospodarczej kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania, jeśli przedsiębiorca nie wydzielił w tym celu odrębnego pomieszczenia, na przykład jednego pokoju.

czytaj też Walutowe szaleństwo. Czy w Nowym Sączu ludzie przypuścili szturm na kantory?

Jest dobra wiadomość, jak podaje serwis strefabiznesu.pl. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgadza się na rozliczanie mieszkania w działalności gospodarczej bez wydzielania osobnego pomieszczenia na te cele. Dopuszcza też możliwość przeznaczenia do działalności części wspólnych lokalu.

- Fiskus kwestionował możliwość rozliczania w działalności gospodarczej kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania, jeśli przedsiębiorca nie wydzielił w tym celu odrębnego pomieszczenia, na przykład jednego pokoju - wyjaśnia Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt cytowany przez serwis strefabiznesu.pl. - Jednak zgodnie z obecnym podejściem przedsiębiorca może to samo pomieszczenie wykorzystywać zarówno na cele mieszkaniowe, jak i prowadzonej działalności.

Ekspert radzi, żeby w takiej sytuacji wyliczyć jaki procent przestrzeni jest wykorzystywany na firmowe cele, także wykazać, przez ile godzin w ciągu doby pomieszczenie jest wykorzystywane na prowadzenie biznesu. Jeśli przedsiębiorca spędza w nim 8 godzin w ciągu doby na pracy, a przez pozostały czas jest to np. jego salon, dzieli się tę powierzchnię przez 24 godziny i mnoży razy 8. Przed fiskusem ciężko byłoby bowiem udowodnić, że pracuje się w danym miejscu 24/7.

czytaj też Wybrali nowego prezesa krynickiego uzdrowiska. I znowu radnego PiS zastąpił… radny PiS

To zdanie podziela także Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, który wskazuje, że nie ma potrzeby wydzielania w mieszkaniu odrębnego pomieszczenia. Przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie wskazują, że możliwość zaliczenia wydatków na użytkowanie nieruchomości do kosztów uzyskania przychodów zależy od fizycznego wyodrębnienia pomieszczenia, w którym prowadzona jest działalność – przytacza jego wyjaśnienia strefabiznesu.pl. - Podatnik powinien określić, jaka część lokalu mieszkalnego faktycznie służy prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Wówczas może w odpowiednim udziale i proporcji zaliczyć poniesione wydatki do kosztów podatkowych.

Jednak jeśli w mieszkaniu przedsiębiorca wydzieli jedno pomieszczenie na swoje "biuro", to nie ma już potrzeby dzielenia powierzchni przez liczbę godzin pracy, ponieważ to konkretne pomieszczenie będzie służyć tylko celom służbowym. ([email protected]) fot.jm

Skomentuj