Uzdrowiska: Krynica w zamrażarce, Wysowa sprzedana?

Posłanka PiS  Barbara Bartuś alarmuje, że koalicja rządowa planuje prywatyzację sześciu uzdrowisk za kwotę ok. 125,5 mln zł. Zdaniem posłów PiS chodzi o zasypwanie dziury budżetowej.  Zdaniem PiS , od czterech miesięcy "w zamrażarce marszałka Sejmu" leży projekt Prawa i Sprawiedliwości, zakładający wyłączenie z prywatyzacji siedmiu uzdrowisk narodowych: Ciechocinka, Lądka-Zdroju, Kołobrzegu, Busko-Zdroju, Rymanowa, Świnoujścia i Krynicy-Żegiestów.
- Tymczasem kolejne uzdrowiska trafiają pod tzw. „młotek." Już w przyszłym tygodniu dojdzie do prywatyzacji uzdrowiska Wysowa w powiecie gorlickim. Jeszcze we wrześniu przedstawiciele Skarbu Państwa mówili, że istnieje możliwość komunalizacji przez samorząd województwa małopolskiego zamiast prywatyzacji. Okazuje się, że to były puste słowa – twierdzi posłanka. 
Zdaniem PiS działania Ministerstwa Skarbu  mogą spowodować, że zakres świadczeń uzdrowiskowo-leczniczych zostanie poważnie ograniczony na rzecz usług turystyczno-wypoczynkowych i rehabilitacyjnych, czy nawet rabunkowej eksploatacji kopalin leczniczych i wód mineralnych.
-W skrajnym przypadku sprywatyzowane obiekty odejdą od tradycyjnej działalności leczniczo-uzdrowiskowej preferując inną komercyjną działalność, a prace straci wielu mieszkańców miejscowości uzdrowiskowych. Spółka dysponuje koncesjami na wydobycie wód leczniczych. Prywatyzacja może doprowadzić również do zmonopolizowania ich wydobycia przez jeden podmiot, co z kolei spowoduje zachwianie równowagi w dostępie innych zakładów leczniczych do podstawowego surowca - alarmuje Barbara Bartuś.
Małopolski Urząd Marszałkowski wyjaśnia, że los uzdrowisk nie jest mu obojętny.
- Wyraziliśmy chęć nieodpłatnego przejęcia uzdrowisk w ramach komunalizacji. Ministerstwo rozważa jednak również alternatywę dla komunalizacji, czyli prywatyzację – tłumaczy Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
W sprawie głos podczas konferencji „Uzdrowiska górskie i podgórskie” zabrał Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy, który przekonywał, że nie można prywatyzacji traktować jako jedynego leku na wszystkie problemy.
- Chciałbym, aby uzdrowisko się rozwijało. Dla mnie najważniejsze jest to, aby duży zastrzyk kapitału trafił do Krynicy. Czy to będzie kapitał prywatny, czy publiczny - to kwestia wtórna. Prywatyzacja to nie jedyne wyjście. Komunalizacja pozwoli je uratować marszałkom, bo w przeciwieństwie do często niezamożnych gmin są na to przygotowani finansowo - mówił Reśko.



BOS, ED
Fot: arch, Uzdrowisko Wysowa