Udar mózgu zainspirował Kazimierza Pazgana. Król kurczaków idzie w nowe technologie
Dzięki zainstalowanej w domu komorze, skonstruowanej specjalnie dla niego, wygrał z ciężką chorobą. Teraz Pazgan przygotowuje się do seryjnej produkcji urządzenia, które - jeśli trafi do przychodni, szpitali i ośrodków sanatoryjnych - da szansę na wyzdrowienie innym.
Co to jest normobaria? To stan ciśnienia atmosferycznego najbardziej sprzyjający zdrowiu i długowieczności człowieka, wynoszący około tysiąc pięćset hektopaskali. Połączony ze zwiększoną zawartością dwutlenku węgla, umożliwia lepsze przyswajanie tlenu przez komórki organizmu człowieka.
Kiedy ponad rok temu po udarze i piątym zawale Kazimierz Pazgan z trudem się poruszał, bo miał sparaliżowaną prawą stronę ciała, to właśnie komora normobaryczna pozwoliła wrócić mu do zdrowia. Najpierw leczył się u mieszkającego w okolicach Kłodzka doktora Jana Pokrywki , popularyzatora życiodajnych kapsuł, potem taką komorę zainstalował w swoim domu, w Kamionce Wielkiej.
Przywracające zdrowie technologiczne cudo sugestywnie zostało opisane na lamach „Pulsu Biznesu”.
„Wzrok przykuwa (…) masywna trzyczłonowa kapsuła z grubego metalu, upstrzona nitowanymi bulajami. Przypomina scenografię z filmów science-fiction, w których główny bohater leci pomieszkać na obcej planecie. Pod podłogą dwa metry instalacji, butli gazowych, sterowników, zbrojeń, podzespołów z metkami „Made in Japan”. Kosmos, który musiał kosztować krocie”. - opisuje urządzenie gazeta.
Kazimierz Pazgan zapewnia, że takiej dużej i zaawansowanej technologicznie, komory normobarycznej, nie ma nikt w Polsce. Korzysta z niej codziennie, bo jak mówi, zainstalowana w domu kapsuła stawia go na nogi. Chorobę ma już za sobą. Ale przebyty udar paradoksalnie stał się dla twórcy Konspolu inspiracją do wystartowania z zupełnie nowym biznesem. Swoją komorę chce zmultiplikować i uruchomić seryjną produkcję urządzenia.
- Moja choroba stała się motorem do tego, że pomagać innym. Produkcja normobarycznych komór oznaczałaby możliwość wyposażenia w te niesamowite urządzenia przychodni, szpitali czy uzdrowisk - mówi w rozmowie z „Sądeczaninem” Kazimierz Pazgań, który zdradza, że już z kilkoma naukowcami i nowosądeckim konstruktorem zarejestrował spółkę Normobaria.
Komory będą powstawać w Nowym Sączu. Do ich produkcji zostanie zaadaptowana część pomieszczeń Konspolu. Na razie trwają badania medyczne, które mają potwierdzić dobroczynne właściwości przebywania w komorze, ale biznesmen zapowiada, że pierwszy egzemplarz będzie gotowy już za dwa miesiące.
Ile Kazimierz Pazgan musi zainwestować w swój biznes ze sfery nowych technologii, tego zdradzić nie chce, ale wierzy, że to będzie nie tylko jego kolejne, udane przedsięwzięcie, ale także przełom w powrocie do zdrowia tych, którzy tak jak on przeszli zawał serca i udar mózgu.
Agnieszka Michalik fot: JEC