Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
04/09/2015 - 06:00

Trzeba było zamknąć Miasteczko Rowerowe. Mieszkańcy wściekli, interwencja prezydenta Nowaka

Miasteczko rowerowe w Nowym Sączu zostało zamknięte.

We wtorek (1 września) zakończyła się umowa między Urzędem Miasta w Nowym Sączu a spółką Lesko (zawarta w 2005 roku) na dzierżawę budynku gastronomicznego wraz z zapleczem, parkingiem przy Miasteczku Rowerowym i skateparku na ul. Nadbrzeżnej. Dzień późiej na obiekcie pojawiły się kłódki, co rozczarowało wielu mieszkańców. Fali krytycznych komentarzy, przede wszystkim w internecie, nie było końca.


Wcześniej , dzierżawiąca teren, spółka LESKO zwróciła się do Urzędu Miasta z wnioskiem o dokonanie wyceny i rozliczenia nakładów rzeczowych poniesionych na wybudowanie obiektu gastronomicznego na terenie miasteczka rowerowego. Spółka zobowiązana była również do sprawowania całorocznej opieki nad pobliskim Laskiem Schwerteńskim (miała ochraniać drzewa przed uszkodzeniem przez chuliganów, kosić trawę, zbierać śmieci i dbać o stan techniczny i estetyczny wygląd miasteczka rowerowego, a w razie potrzeby przeprowadzać remonty bieżące bez zwrotu wartości nakładów z tego tytułu).

Zgodnie z zawartą umową, miasto zobowiązane jest do wypłaty wynagrodzenia w wysokości połowy wartości za zatrzymane nakłady nie dające się odłączyć bez utraty wartości zarówno obiektu odłączanego jak i obiektu, do którego był przyłączony, przy czym koszty wyceny ponoszone są po połowie.

Ogłoszono nowy przetarg na „najem obiektu gastronomicznego wraz z gruntem niezbędnym do racjonalnego korzystania z tego budynku - gruntem obejmującym część działki przy ulicy Nadbrzeżnej w Nowym Sączu, na którym posadowiony jest budynek gastronomiczny wraz z miejscami parkingowymi, a także terenem, na którym zlokalizowany jest skatepark i terenem, na którym znajduje się miasteczko rowerowe”. Cena wywoławcza czynszu wynosi 7 800 zł netto miesięcznie.

Problem w tym, że z powodu trwającej procedury przetargowej Miasteczko zostało zamknięte i nie było wiadomo na jak długo. Mógł to być nawet miesiąc, bo jak wnika z dokumentów: „Umowa najmu zawarta zostanie w ciągu miesiąca licząc od dnia rozstrzygnięcia przetargu, natomiast wydanie nieruchomości nastąpi w ciągu trzech dni (roboczych) licząc od dnia zawarcia umowy”.

Gdy na sądecki ratusz spadłą fala krytyki prezydent Ryszard Nowak postanowił zareagować i niemożliwe stało się możliwe. Od wczoraj, 3 września, miasteczko rowerowe w Nowym Sączu znów jest otwarte:

- Pomimo rozpoczętej procedury przetargowej na najem terenu przy ul. Nadbrzeżnej, udało nam się znaleźć rozwiązanie, które pozwoliło na szybkie, ponowne udostępnienie miasteczka rowerowego mieszkańcom - powiedział prezydent Ryszard Nowak. Nie zdradził jednak jakie to „.rozwiązanie”

BOS
Fot: BOS







Dziękujemy za przesłanie błędu