Tego jeszcze nie było. Szykuje się rekordowa podwyżka płacy minimalnej

- Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie będzie wynosiło co najmniej 3 416,30 zł, czyli o 406,30 zł więcej niż obecnie. Taką podwyżkę zagwarantują przepisy, o ile przeciętna płaca w pierwszym  kwartale tego roku wyniosła co najmniej 6021 złotych, co wydaje się przesądzone. GUS poda tę wartość 11 maja – pisze  „Dziennik Gazeta Prawna" i  ocenia, że będzie to rekordowy wzrost, wyższy od tego z 2020 roku, kiedy minimalna pensja zwiększyła się o 350 zł.

Czytaj też Basen, korty, wielka hala… inwestycja pod Sączem idzie ekspresem [ZDJĘCIA] 

Jak wskazuje dziennik,  po raz pierwszy w historii podwyżka będzie dwukrotna,  od 1 stycznia i 1 lipca 2023 roku. Skąd  te dwa terminy zmiany płacy minimalnej? Przepisy przewidują takie rozwiązanie w przypadku gdy prognozowany na następny rok wskaźnik cen wynosi co najmniej 105 proc. W obecnych warunkach gospodarczych przebicie tego progu nie będzie stanowiło problemu.

Zatrudnieni teoretycznie mogą być więc zadowoleni, ale pojawiają się obawy, czy tak wyraźny skok najniższej pensji nie spotęguje nakręcającej się spirali płacowo-inflacyjnej i dalszego wzrostu cen – komentuje gazeta.

Czytaj też Zamiast pomóc, może zaszkodzić? Wycofują z aptek serię witaminy D 

Przy założeniu, że prawo podatkowe nie ulegnie zmianom do 2023 roku, najniższa ustawowa pensja „na rękę” wyniesie 2648,62 złotych. Ponieważ  rząd zapowiedział,  że od 1 lipca obniży podatek PIT do 12 proc., miesięczne zarobki  netto mogą być wyższe jeszcze o około 100 zł. ([email protected]) fot.jm