Sukces kuzynów Pierre. Dwie aplikacje z globalnymi aspiracjami

Óscar Pierre, dyrektor generalny i współzałożyciel aplikacji mobilnej Glovo oraz Carlos Pierre, założyciel aplikacji Badi, stoją na czele dwóch odnoszących największe sukcesy hiszpańskich startupów. Są wyjątkowym przykładem na to, że chcieć znaczy móc, a każdą ideę można skutecznie przerodzić w biznes. Zrozumieli oni, że podstawą każdego biznesu jest optymalizacja technologiczna i dzięki temu osiągnęli tak spektakularny sukces.

Carlos Pierre obecnie ma 31 lat i jest jednym z twórców „Badi” - aplikacji, która pomaga znaleźć pokoje do wynajęcia. Badi jest nazywany Tinderem współdzielonych mieszkań, mówi się że aplikacja ta całkowicie zmieniła metodę poszukiwania współlokatorów, proponując bardziej osobisty sposób i oferująca usługi bez pośredników. Hiszpański start-up ma na celu przede wszystkim uprościć ten skomplikowany i długotrwały proces.

Powstała w wyniku własnych doświadczeń współzałożyciela aplikacji, Carlosa Pierre’a, który postanowił stworzyć usługę  po tym, jak czuł się sfrustrowany procesem wynajmu pokoju w Barcelonie. Przez poczucie, że musi przeglądać pokoje i mieszkania oraz że nie wie nic o lokatorach zamieszkujących lokale, wpadł na pomysł połączenia tych wszystkich problematycznych kwestii związanych z wynajmem.

Innowacyjnym rozwiązaniem jakie oferuje aplikacja jest możliwość poznania mieszkańców oferowanych nieruchomości. Dzięki temu, że użytkownicy logują się za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku, można łatwo zweryfikować czy są to prawdziwe osoby i odstawowe dane o nich, które udostępniają w mediach społecznościowych. Ponadto Badi ma wbudowaną funkcję czatu, dzięki czemu najemcy mogą bezpiecznie rozmawiać ze swoimi potencjalnymi współlokatorami, bez konieczności podawania jakichkolwiek danych osobowych, takich jak numer telefonu lub adres.

Badi została uruchomiona w 2015 roku, aktualnie jest platformą numer jeden w całej Hiszpanii, rozpoczęła swoją europejską ekspansję, dodając do swojej oferty miasta, w tym Paryż, Rzym i Londyn. Na swojej stronie internetowej zakładają, że są „na drodze do tego, aby do 2025 roku stać się najbardziej społecznym, postępowym i najnowocześniejszym rynkiem wynajmu na świecie.”

Z kolei Óscar Pierre ma dziś 29 lata, jest jednym z dwóch współzałożycieli „Glovo” – całodobowej aplikacji mobilnej do zamawiania i dostarczania produktów. Glovo to hiszpański start-up założony w Barcelonie w 2015 roku, podobnie jak Badi powstał w wyniku potrzeby zaobserwowanej wśród społeczeństwa na szybkie dostarczanie produktów. Zaledwie dwa lata od  uruchomienia aplikacji, czyli od 2017 roku, lista Forbesa plasuje Pierre’a wśród najbardziej wpływowych młodych przedsiębiorców.

Glovo jest to usługa na żądanie, za pośrednictwem której można kupić, odebrać i dostarczyć wszystko, co jest w ofercie sklepów i usług dostępnych w platformie, w szczególności jedzenie, produkty spożywcze, leki bez recepty, ale także produkty dla zwierząt, artykuły papiernicze,  czy kwiaty.

Usługa jest realizowana w ciągu niecałej godziny, a założeniem jest realizowanie ich do mniej niż 30 minut przez niezależnych kurierów, zwanych Glovers. Usługa jest obecnie dostępna w 24 krajach na całym świecie. W Polsce współpracuje z wieloma restauracjami oraz między innymi z Biedronką.

Zaskakujące może być fakt, że Oscar Pierre nie studiował kierunku związanego z zarządzaniem, programowaniem czy nowymi technologiami, ale inżynierię lotniczą i kosmiczną. Mimo tego był w stanie skutecznie rozwinąć swoją firmę i uplasować ją jako jedną z najlepiej rozwijających się przedsiębiorstw w kraju. Od początku  Pierre przywiązywał główną wagę do rentowności produktu. 

Działalność Glovo w rzeczywistości nie charakteryzuje się bardzo wysokimi marżami zysku, co oznacza, że konieczne jest skupienie się na rentowności, aby zapewnić kontynuację działalności przynoszącej dochody w przewidywalnej przyszłości. Ponadto Glovo nie jest jedynym produktem na rynku przez co musi stale utrzymywać stały poziom atrakcyjności dla użytkowników.

Wydaje się, że do tej pory udaje im się utrzymać to założenie, aktualnie aplikacja ma ponad 4 miliony użytkowników, a sama firma zatrudnia już prawie 3 tysiące pracowników i stale się rozrasta.
Taki sukces udało się osiągnąć młodym hiszpańskim założycielom w zaledwie 5 lat. Tych dwóch Katalończyków wydaje się nie do powstrzymania a ich apetyt na rozwój firm rośnie w miarę pochłaniania kolejnych rynków zagranicznych. (Iza Niedziałek) Fot. Pixabay