Stary Sącz: 300 tys. turystów odwiedza ołtarz papieski
– Liczba turystów zawsze jest niezadowalająca i długo nie będzie, choć rośnie, jest coraz lepiej. Ale powinno nas odwiedzać tyle osób, by można było utrzymać i tworzyć wiele miejsc pracy w turystyce – mówi gospodarz grodu św. Kingi. – To, co możemy zrobić jako samorząd, to budować dobrą infrastrukturę i promocję wpływającą na to, że turysta będzie się chciał u nas zatrzymać – dodaje.
Problemem Starego Sącza jest bowiem to, że jest celem turystyki jednodniowej: goście przyjeżdżają, oglądają i jadą dalej, a w ten sposób pieniędzy z turystyki nie przybywa wiele. Kluczowe, w ocenie burmistrza, jest powiększanie bazy noclegowej i zapewnienie turystom zajęcia, czyli np. rekreacji nad wodą w sezonie letnim. A z tego punktu widzenia ważny jest projekt budowy zespołu rekreacyjnego Park Wodny „Stawy” - w budżecie Starego Sącza zagwarantowano na to 2,2 mln zł. Jeszcze w tym tygodniu ma być ogłoszona lista rankingowa projektów do dofinansowania ze środków UE i miasteczko liczy, że „Stawy” się na nim znajdą.
Stary Sącz kontynuuje dotychczasowe projekty, które mogą lub już są turystyczną atrakcją, jak np. Festiwal Podróży i Przygody Bonawentura, Festiwal Smaku „Lachowska Micha”, Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej czy Jarmark Rzemiosła.
Na wzrost turystyki ma też wpłynąć, choć dopiero za kilka lat, budowa lotniska pod Starym Sączem. Na ewentualne koszty przygotowawcze związane z budową lotniska w budżecie Starego Sącza zabezpieczono 200 tys. zł. Sama inwestycja ma być realizowana w partnerstwie publiczno-prywatnym lub przez partnera zewnętrznego, ze środków województwa, krajowych lub prywatnych. – Jesteśmy na etapie analizowania i szukania inwestorów i kontaktów. Nie jest to dla nas priorytet, ale nie tracę sprawy z oczu – deklaruje burmistrz.
(BW)
Fot. KB, archiwum