Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
22/09/2019 - 09:25

Śmieciowy kryzys po sądecku. Dlaczego coraz więcej płacimy za odbiór odpadów?

Zalęgające odpady w Świniarsku, Niskowej, Starym Sączu i rosnące ceny za ich wywóz. Śmieciowy, lokalny kryzys zatacza coraz szersze kręgi. Podobne kłopoty mają i inne gminy w Polsce. Dlaczego coraz więcej płacimy za odbiór śmieci? Badali to kontrolerzy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do jakich doszli wniosków?

Brak konkurencji, wyższe stawki za przetwarzanie i składowanie odpadów – to główne przyczyny podwyżki cen za odbiór śmieci w ostatnich dwóch latach. UOKiK opublikował raport w tej sprawie. jak duże są wzrosty cen i z czego wynikają. Urząd zbadał sytuację we wszystkich 302 gminach miejskich  latach 2014-2019.

- Badanie urzędu pokazało, że wzrost opłat płaconych przez mieszkańców za odbiór śmieci rozpoczął się w 2017 r, a potem z roku na rok był coraz większy. W latach 2018 -2019 ponad 60 proc. gmin podniosło lub planuje zwiększyć ceny. Skala podwyżek różni się w zależności od regionu Polski. Największe dotyczą woj. mazowieckiego, gdzie w jednej z gmin stawki wzrosły blisko trzykrotnie - mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.

czytaj też Stary Sącz: kryzys - śmieci zmieszane jak w Chełmcu, leżą odłogiem

Duże podwyżki miały miejsce także w niektórych gminach w woj. podkarpackim i podlaskim, kujawsko-pomorskim, śląskim i warmińsko-mazurskim. Najniższe były w woj. opolskim, jednak nawet tam mamy do czynienia z 25 proc. wzrostem. Patrząc na konkretne kwoty, najwięcej płacą lub będą musieli zapłacić mieszkańcy woj. mazowieckiego w gminach: Józefów, Marki i Otwock (32 zł za odpady segregowane i 65 lub 63 za niesegregowane). Najniższe stawki  są w Białymstoku (5 i 11 zł) oraz Stalowej Woli (6 i 12 zł).

Warto jednak zauważyć - czytamy w raporcie UOKiK -  że w żadnej z gmin miejskich opłaty nie osiągnęły stawki maksymalnej ustalonej na podstawie ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Wynosi ona obecnie prawie 34 zł za odpady segregowane i dwukrotność tej sumy za śmieci, które nie są segregowane. Tylko trzy gminy przekroczyły poziom 90 proc., a  dodatkowe siedem – 70 proc. tej sumy. Zdecydowana większość z nich (9 na 10 gmin, które przekroczyły 70 proc. stawki maksymalnej) leży na Mazowszu.

W skali całego kraju jako najczęstszą przyczynę podwyżek gminy podawały wyższą cenę zwycięzcy przetargu na odbiór odpadów. Niewątpliwie ma to związek ze zmianami prawnymi, które weszły w życie w 2012 r. Do tego czasu właściciel nieruchomości miał swobodę w wyborze firmy, która odbierała od niego śmieci.







Dziękujemy za przesłanie błędu