Skrzyżowanie jak plac budowy. Kiedy skończą nowe rondo w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Huk maszyn, zwały ziemi, rozkopy, w których widać kanalizacyjne rury… tak wygląda teraz skrzyżowanie u zbiegu ulic Grodzkiej, Kunegundy i Jagiellońskiej, gdzie budowane jest nowe rondo w Nowym Sączu. Praca wre, ale kierowcy się niecierpliwią i pytają, kiedy inwestycja będzie gotowa.

Choć codzienne, uporządkowane życie mieszkańców Nowego Sącza zdemolowała epidemia koronawirusa i związane z tym rygory, to jednak obok tego toczy się inwestycyjne życie miasta.

Czytaj też Dzień z życia Sącza na kwarantannie. Bitwa na Lwowskiej i hulajnogi [ZDJĘCIA]

Od ponad trzech miesięcy drogowcy prowadzą roboty u zbiegu ulic Grodzkiej, Kunegundy i Jagiellońskiej, gdzie budowane jest nowe rondo, które wreszcie jest już widoczne. Kamieniarze układają krawężniki i kostkę brukową.

Ekipy drogowców prowadzą prace przy wymianie nawierzchni jezdni. Od strony Grodzkiej jest już gotowa dolna warstwa podbudowy, która zostanie uzupełniona warstwą kruszywa. Fachowcy położyli już krawężniki. Potem jeszcze trzeba będzie wylać asfalt, co drogowcy, według planów, mają zrobić w połowie kwietnia.

Czytaj też Jak żyć? Najpierw koronawirus, a teraz drogowcy odcięli jej biznes od klientów

Na ulicy Kunegundy są zwały ziemi i robotnicy w wykopach, którzy prowadzą prace związane z przekładaniem sieci wodociągowej. Kiedy spółka zakończy swoją część inwestycji, wówczas drogowcy zabiorą się za jezdnię.

Czytaj też Stoją już podpory mostu w Kurowie. Mimo epidemii budowlańcy dają radę [ZDJĘCIA]