Sejm wyciąga ustawą z tarapatów zadłużonych i we frankach i w złotówkach
Nowela zakłada między innymi uelastycznienie zasad udzielania pomocy z tak zwanego Funduszu Wsparcia tym posiadaczom kredytów - nie tylko walutowych, ale także złotowych - którzy są w trudnej sytuacji. Pomoc będzie większa i będzie udzielana dłużej, niż zakładała to pierwotna ustawa uchwalona w 2015 roku. Fundusz to bezprocentowa pożyczka na spłatę rat, która teraz może być wyższa - maksymalnie 72 tysiące, oraz spłacana dłużej, do 12 lat.
Czytaj też Frankowicze pójdą na wojnę ze Skarbem Państwa? Sądeczanie też zaciągali kredyty we frankach
Posłowie nie zdecydowali się jednak na uchwalenie zapisu o stworzeniu Funduszu Konwersji, który miałyby tworzyć banki oraz zapisów zmuszających instytucje finansowe do przewalutowania kredytów.
Przyjęte poprawki, krytykują posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy stwierdzili, że to „biała flaga rządu i prezydenta wobec frankowiczów. Także parlamentarzyści z ruchu Kukiz’15 uważają, że nowelizacja ustawy nie rozwiązuje problemów tych, którzy popadli w tarapaty z powodu zadłużenia w szwajcarskiej walucie.
Czytaj też Rzucają koło ratunkowe frankowiczom. Zadłużonym w złotówkach też pomogą
Konwersja cały czas budziła kontrowersje, a poza tym była również źle oceniana przez samych frankowiczów - wyjaśniał w sejmie poseł Tadeusz Cymański, który złożył poprawki,
Jak podkreślał, ewentualnymi klauzulami niedozwolonymi w umowach frankowych ma się też zająć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a przyjęcie zapisów o konwersji skomplikowałoby okoliczności, w których Trybunał będzie wydawał werdykt.
W sytuacji, gdy mamy czekać na orzeczenie tysiące rodzin w bardzo trudnej sytuacji powinno otrzymać pomoc. I trzeba przyjąć ustawę nawet w tym kształcie – podkreślał Cymański.
[email protected] fot. Jm