Sądeckie Wodociągi chcą dawać rozgrzeszenie. Poważnie
Kto bez umowy, poza licznikiem albo w inny nielegalny sposób bez ponoszenia opłat, korzysta z wody Sądeckich Wodociągów lub sieci kanalizacyjnej może do połowy maja tego roku liczyć na abolicję, zapowiadają Sądeckie Wodociągi.
Czytaj też Prezes Adamek - prezydent Handzel 1:0 w pierwszym starciu w wodociągach
Jest tylko jeden warunek- informuje spółka. - Trzeba dobrowolnie zgłosić fakt nielegalnego poboru wody lub zrzutu ścieków i podpisać umowę z przedsiębiorstwem.
- W naszej akcji chodzi o zmniejszenie strat związanych z procederem nielegalnego korzystania z usług Sądeckich Wodociągów. Inspekcje cyklicznie prowadzone przez dział kontroli spółki wykazują, że nadal dochodzi do sytuacji bezumownego poboru wody lub zrzutu ścieków – mówi Grzegorz Górka, kierownik działu sprzedaży i dodaje, że od grudnia 2017 roku do stycznia 2019 spółka przeprowadziła ponad 4700 kontroli, które wykazały ponad dwieście nieprawidłowości.
- To między innymi obejście zamontowane przed wodomierzem, bezumowne korzystanie z kanalizacji, nieopomiarowane własne ujęcie wody przy jednoczesnym korzystaniu z sieci kanalizacyjnej – dodaje Górka.
Czytaj też Sądecki ratusz stracił kontrolę nad wodociągową spółką? To jeszcze nie koniec
– Lepiej edukować niż karać. Dlatego postanowiliśmy dać szansę odbiorcom, którzy zdecydują się dobrowolnie przyznać do błędu – mówi Janusz Adamek, prezes zarządu. – Zdecydowanie bardziej opłaca się podpisać umowę ze spółką, niż narażać się na karę.
Jaka jest kara? Grzywna do 5 tysięcy złotych i do 10 tysięcy w przypadku bezumownego wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych.
.Abolicja ogłoszona przez Sądeckie Wodociągi obowiązuje do 15 maja. Po tym terminie ujawnione podczas kontroli kradzieże wody lub nielegalne zrzuty ścieków będą ponownie podlegać karze. Podobną akcję spółka przeprowadziła późną jesienią 2017 roku.
[email protected] fot. Jm