Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
06/06/2017 - 08:50

Sądecki Newag dostał po nosie od bydgoskiej Pesy. Poległ na tramwaju

Newag, który chce dołączyć do sektora producentów tramwajów, nie ma szczęścia do przetargów. Po tym jak przeszedł mu koło nosa kontrakt z krakowskim Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji, sądecka spółka „poległa” w Częstochowie. Zamówienie na dostawę tramwajów zgarnął rynkowy rywal, bydgoska Pesa.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Częstochowie  przymierza się do wymiany taboru tramwajowego. Dlatego przewoźnik rozpisał przetarg na dostawę dziesięciu niskopodłogowych składów, z opcją dokupienia pięciu kolejnych. Postępowanie ruszyło 10 maja, otwarcie ofert zaplanowano na ostatni dzień czerwca - donosi „Gazeta Wyborcza”.

Przeczytaj też Newag odpuścił walkę o kontrakt wart blisko 900 mln złotych?

Ponieważ warunki przetargu wykluczyły Newag z zamówienia, spółka wniosła zażalenie  do Krajowej Izby Odwoławczej. Powód? Częstochowskie MPK zaznaczyło w specyfikacji, że  o kontrakt może ubiegać się jedynie firma, która zrealizowała przynajmniej jedną dostawę pięciu niskopodłogowych tramwajów. Tymczasem Newag jak dotąd dostarczył tylko jeden taki pojazd, który jeździ  po Krakowie.

W Nowym Sączu torowisk jak wiadomo nie ma i dlatego jak dotąd poligonem doświadczalnym dla produkowanego w Newagu tramwaju Nevelo stał się Kraków. Newag usilnie zabiega o to, żeby dołączyć do sektora producentów tramwajów. To daje spółce nowe możliwości rozwoju i pozwala utrzymywać dotychczasowe możliwości pracy.

Przeczytaj też Rządowy program Luxtorpeda z Newagiem. Jest ale go nikt nie widział - mówi prezes Konieczek

Przedsiębiorstwo ciągle podkreśla swoją gotowość do udziału w przetargach na budowę pojazdów i nie boi się zarzutów, że ma w tej dziedzinie niewielkie doświadczenie, mówił w wypowiedzi dla Sądeczanina szef marketingu Newagu Józef Michalik.

- Doświadczenie ilościowe jest niewielkie natomiast doświadczenie praktyczne i techniczne naszym zdaniem jest wystarczające, aby móc zaistnieć i móc pozyskać znaczna cześć udziału rynkowego.  

Newag liczył, że Krajowa Izba Odwoławcza nakaże zmianę  przepisów dotyczących przetargu na tramwaje dla częstochowskiego MPK. Sądecka firma uznała, że to działania ograniczające konkurencję. Przeciwko temu zaprotestowała z kolei bydgoska Pesa, która również chce złożyć ofertę na dostarczenie MPK Częstochowa dziesięciu składów tramwajowych.

Ostatecznie zażalenie Newagu zostało odrzucone. To oznacza, że spółka w ogóle nie weźmie udziału w przetargu.  

Jak pisze „Wyborcza” władze nowosądeckiej firmy zwracały uwagę, że nieduży częstochowski przetarg nie przyciągnie europejskich potentatów typu Alstom, Bombardier czy Siemens – przystąpi więc do niego tylko paru dostawców.

W tej sytuacji brak możliwości udziału Newagu może doprowadzić do ograniczenia konkurencji, a co za tym idzie do wzrostu cen – przekonywał sądecki producent.

Warto przypomnieć, w ubiegłym roku Kraków rozpisał przetarg na dostawę 50 niskopodłogowych tramwajów, wówczas wpłynęły cztery oferty: od Newagu, Pesy, Solarisa oraz Skody. Po otwarciu kopert okazało się, że najdroższe są składy zaoferowane przez Newag. Ostatecznie sądecka spółka walkę o kontrakt wart prawie 900 mln złotych odpuścił. 

Agnieszka Michalik, fot. archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu