Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
28/05/2013 - 07:20

Sąd swoje, komornik swoje. Szpital czeka na 3,7 mln zł

Trwa spór sądowy przedsiębiorcy z Łabowej Jana Cabaka ze Szpitalem Powiatowym im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju. Choć ten drugi otrzymał już decyzję Sądu Apelacyjnego, umożliwiającą odblokowanie zajętych wcześniej pieniędzy i udało się przyśpieszyć termin najbliższej rozprawy, to po decyzji komornika krynicka lecznica wciąż nie może korzystać z pieniędzy.
Przypomnijmy. Proces: Firma Eko - Rembud z Łabowej kontra Szpital Powiatowy im. dr. J. Dietla w Krynicy-Zdroju, toczy się o zapłatę za roboty wykonane przez firmę przy modernizacji i rozbudowie tej lecznicy. Szpital uważa, że firmie te pieniądze się nie należą. Do konfliktu z wykonawcą doszło kilka lat temu, kiedy dyrektorem szpitala była Alicja Jarosińska. Rozwiązano wtedy umowę z firmą "Eko- Rembud”.
Wykonawcy zarzucono przekroczenie projektu m.in. użycie innych, gorszych materiałów niż określono to w specyfikacji przetargowej. Pracownicy firmy opuścili plac budowy w asyście wynajętej przez szpital firmy ochroniarskiej i policjantów. Ostatecznie remont szpitala dokończyła inna firma, a Eko - Rembud zapłaty domaga się w sądzie, który zdecydował o czasowym zabezpieczeniu 3,7 mln zł. Tym samym od kilku lat szpital nie może tą sumą dysponować.
Bardzo niepokoi to Edwarda Ciągło, radnego powiatu nowosądeckiego: – Mam nadzieję że w końcu usłyszę iż pieniądze, jakby nie było publiczne, wpłynęły na konto szpitala i ten może się normalnie rozwijać – powiedział radny podczas wizyty szefa krynickiej lecznicy na sesji Rady Powiatu Nowosądeckiego.
Dariusz Kmak, dyrektor szpitala, wyjaśniał z kolei radnemu, że co prawda 7 kwietnia Sąd Apelacyjny wydał postanowienie podtrzymujące zwolnienie z zabezpieczenia 3 mln 700 tys zł, ale nadal nie można ich ruszyć.
- Z tym postanowieniem zwróciliśmy się do komornika o zwrot zabezpieczenia. Komornik jednak oświadczył, że postanowienie SA jest dla niego niejasne. My wobec tego wystąpiliśmy do Sądu Apelacyjnego, żeby wydał interpretację własnego wyroku. Nie dzieje się jednak nic takiego, co by powodowało zagrożenie funkcjonowania naszego szpitala – zapewnił Kmak i dodał, że proces uda się nieco przyśpieszyć: - Na nasz wniosek, złożony w marcu, Sąd Gospodarczy przyśpieszył termin rozprawy z 1 października na 27 czerwca.
Szanse na to, że obie strony dojdą do porozumienia jeszcze przed ogłoszeniem wyroku są już praktycznie żadne.
Czytaj: Oświadczenie dyrektora szpitala w Krynicy ws. wywiadu z Cabakiem oraz Polemiki: Cenię personel szpitala w Krynicy - oświadcza Cabak

BOS
Fot: arch
 






Dziękujemy za przesłanie błędu