Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
31/10/2016 - 18:15

Rozrasta się flota firmy Batim. Są nowe miejsca pracy

Sądecki Batim zdobywa kolejne transportowe przyczółki na europejskim rynku przewozowym. Biznes dobrze się kręci i rośnie w siłę samochodowa flota. W tym roku firmie przybyło ponad trzydzieści ciężarówek. Najnowszy zakup to osiem Dafów. Wierny dotąd Scanii i Mercedesowi Batim postawił na nowa markę

Sądecki Batim rośnie w siłę i nie ustaje w eksportowej ekspansji przede wszystkim na rynki Europy Zachodniej. Firma, która obsługuje największych logistycznych operatorów ciągle poszerza swoją ciężarową flotyllę.

- Batim dobrze się rozwija i co roku kupujemy nowe samochody. W tym roku przybyło nam trzydzieści nowych pojazdów. Dobiliśmy już do czterystu ciężarówek - mówi  właścicielka  przedsiębiorstwa Barbara Edelmuller – Generaux.

Od dwudziestu jeden  lat we flocie samochodowej firmy Batim dominują Scanie. Od czterech lat firma używa ciężarówek Mercedesa. W tym roku przewoźnik  po raz pierwszy postawił  na holenderską markę Daf. Osiem nowiuteńkich ciężarówki sprowadzono do Starego Sącza kilka dni temu.

Przeczytaj też Firmowe kobiety Batim na Discovery Channel

- Testowaliśmy samochody przez pół roku. Jeździły na tej samej trasie co Mercedesy i  Scanie.  Jeśli chodzi o spalanie, wyniki były porównywalne. Zdecydowaliśmy, że zasilimy nasz tabor nową marką. Przyznam, że Daf zabiegał o to od kilku lat, bo jesteśmy bardzo dobrze postrzegani na rynku europejskim. W końcu postanowiliśmy spróbować.

Ile pieniędzy wydała firma na nowe ciężarówki? Tego Barbara Edelmuller – Generaux zdradzić nie chce.

-To tajemnica biznesowa firmy - mówi.

Handlowiec krakowskiego autoryzowanego dilerem Dafów zdradza jednak, że ceny jednej ciężarówki wahają się od czterdziestu do dwustu tysięcy euro.

- Wszystko zależy od modelu ciężarówki, określonej wersji i wyposażenia - tłumaczy handlowiec.

Nowe ciężarówki w firmie to nowe miejsca. Ile ich przybyło w tym roku?

- Nasz tabor zwiększyliśmy o trzydzieści ciężarówek, ale kierowców, którzy muszą mieć też swoich zmienników, zawsze potrzebujemy więcej. W sumie więc zatrudniliśmy ich czterdziestu pięciu - mówi szefowa Batimu  

Przeczytaj też Szefowa firmy Batim osobowością eksportu

Kierowca międzynarodowy to na sądeckim rynku transportowym zawód na topie.

Nabór prowadzimy niemal cały czas, ale na rynku pracy wcale nie jest łatwo o kierowców międzynarodowych. Ten problem występuje zresztą od dłuższego czasu przyznaje  Barbara Edelmuller – Generaux.

Agnieszka Michalik, fot: Batim







Dziękujemy za przesłanie błędu