Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
15/02/2018 - 15:00

Robią takie wina w Chełmcu i Chodorowej że zadziwili eksperta z Toskanii

Czy produkcja win na Sądecczyźnie to niezagospodarowana biznesowa nisza? Na razie, ta nietypowa dla naszego regionu branża dopiero raczkuje, ale powoli swoją markę budują dwie winnice. Ostatnio jej właściciele doczekali się pochwał eksperta z Toskanii, który dokonał udanej degustacji trunku.

- Jestem zaskoczony wysoką jakością win, powstających na Sądecczyźnie - mówi PierPaolo Lorieri, prezes Toskańskiej Federacji Wina i Smaków. Ekspert z najbardziej znanego regionu winiarskiego we Włoszech przyjechał na Sądecczyznę na zaproszenie starosty Marka Pławiaka.

Wizyta Włocha to pokłosie trwającej od 2007 roku współpracy Powiatu Nowosądeckiego z miastem Massa w Toskanii. Rodzina PierPaolo Lorierego uprawia tam winorośl od 160 lat.

Winiarz odwiedził dwóch lokalnych winiarzy – winnicę położoną na słonecznym stoku Paściej Góry w Chełmcu oraz winnicę w Chodorowej.

- PierPaolo udzielił mi wielu cennych rad, dotyczących uprawy winorośli - opowiada Ryszard Fryc, właściciel winnicy w gminie Chełmiec. - Chwalił moje wina, ale też dał wskazówki, co poprawić, by były jeszcze lepsze. Ma ogromną wiedzę popartą mądrością pokoleń. My jej nie mamy, ponieważ w Polsce winiarstwo dopiero się rodzi i jesteśmy winiarzami w pierwszym pokoleniu.

Czytaj też Winiarz Ryszard Fryc. Pasja czy kolejny biznes

Ogromne wrażenie zrobiła na PierPaolo Lorierim także winnica w Chodorowej. Duża, jak na sądeckie warunki, bo zajmująca powierzchnię dwóch hektarów. Uprawia się tutaj popularne niemieckie i francuskie szczepy winorośli. Ale w winnicy jest też kilka rzędów jedynej polskiej odmiany Jutrzenka, wyhodowanej przez Romana Myśliwca w Jaśle.

- Jest wyjątkowo aromatyczna - podkreśla PierPaolo Lorieri. - To bardzo interesujący szczep, który może dawać wina o złożonym, bardzo intensywnym bukiecie..Jestem pełen podziwu dla odwagi tych ludzi, którzy z wielką pasją robią wina w dość trudnym klimacie - dodaje Włoch. - Robią to z wielką miłością, co wyczuwałem w degustowanych przeze mnie trunkach.

.- Cieszę się, że nasi lokalni winiarze już nawiązali kontakty z PierPaolo Lorierim i prawdopodobnie wiosną pojadą do Toskanii na targi winiarskie - mówi starosta Marek Pławiak. - U nas ta branża rozwija się niezwykle dynamicznie. Cenne jest, że producenci wina mogli skorzystać z doświadczenia naszego wyjątkowego gościa i że te kontakty na jednorazowym spotkaniu się nie kończą.

oprac. Jmik źródło: starostwo powiatowe w Nowym Sączu







Dziękujemy za przesłanie błędu