Robią imprezę! Klub w Nowym Sączu ma dość lockdownu. Wymyślili jak to obejść

Zdesperowani przedsiębiorcy, którzy z powodu zarazy są na skraju bankructwa, mają dość lockodownu. Hotelarze z Podhala i właściciele stacji narciarskich, zamierzają po 17 stycznia na powrót otworzyć biznes i to bez względu na ewentualne dalsze obostrzenia. Bunt rozlewa się na całą Polskę, a niektóre branże, także na Sądecczyźnie,  prześcigają się w pomysłach jak działać zgodnie z prawem w ramach akcji #otwieraMY.

Była już siłownia w Gorlicach zamieniona w „Kościół Zdrowego Ciała”, teraz pomysł na ponowne otwarcie biznesu ma sądecki klub muzyczny, który wieczorem,  pod koniec tygodnia, organizują…  płatne spotkanie członków i sympatyków partii politycznej. Jak to możliwe? Właściciele lokalu zamierzają podążyć szlakiem przetartym przez przedsiębiorców we Wrocławiu.

-Otwieramy się w nowej postaci – poinformował na Facebooku jeden z klubów i zaprosił swoich klientów na "budowanie struktur partii Strajku Przedsiębiorców". Chodzi o ugrupowanie założone przez Pawła Tanajno, organizatora demonstracji domagających się odmrożenia gospodarki, który startował w ostatnich wyborach na prezydenta.

Czytaj też „Ochłapy Gowina” i bunt biznesu na Podhalu. To się może źle skończyć?

Spotkanie we wrocławskim lokalu było płatne. Przepustkę na „zebranie partyjne” stanowiło wypełnienie deklaracji wstępu do ugrupowania.

- Deklarację należy mieć cały czas przy sobie i nie zgubić jej do kolejnego spotkania. Działają one na zasadzie biletu wstępu – pisali na Facebooku organizatorzy, którzy zapewnili, że zadbali o bezpieczeństwo w klubie, a jego dezynfekcją zajmie się profesjonalna firma.

Chętni do budowania struktur Strajku Przedsiębiorców mogą liczyć na drinki w barze, darmową powierzchnię taneczną, najnowsze hity muzyczne, znakomitą obsługę i wybitną zabawę - czytamy o szczegółach wydarzenia.

Właściciele klubu zapewniali, że pomimo obowiązujących obostrzeń epidemicznych, spotkanie jest całkowicie legalne. Jaki finał miała impreza? Jak pisze onet.pl lokal odwiedziła policja, ale klub nie został zamknięty. Mało tego, jak wynika z wpisów na Facebooku,  w nocnym klubie „partyjne zebrania” rozkręcają się na całego.

Czy tak właśnie będzie w klubie w Nowym Sączu?  Czytaj dalej na następnej stronie. Kliknij TUTAJ