Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
09/01/2022 - 15:05

Rekordowe podwyżki, nowe miejsca pracy. Takie cuda szykują się w Nowym Sączu?

Sytuacja po pandemii systematycznie poprawia się z perspektywy pracowników: połowa firm planuje podwyżki, zwiększył się też odsetek przedsiębiorstw prognozujących wzrost zatrudnienia – wskazują wyniki 44. edycji badania Plany Pracodawców przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i Gfk Polonia.

 Z sondażu wynika również, że przedsiębiorcy lepiej oceniają swoją sytuację finansową, a zdecydowana większość pracodawców planuje powrót do pracy stacjonarnej.

– Prognozowane zmiany w wynagrodzeniach można definiować dwojako, z jednej strony jest to przejaw poprawiającej się sytuacji firm w dobie pandemii, z drugiej jednak świadczy to o powodowanej inflacją presji płacowej – komentuje wyniki badań Monika Hryniszyn, dyrektor personalna Randstad Polska. – Jednak o wyższych wzrostach wynagrodzeń, które mogą zrekompensować wzrost kosztów życia, mówi jedynie co czwarty pracodawca planujący podwyższenie płac – dodaje.

Czytaj też Dotacje do fotowoltaiki po nowemu bez darmowego prądu. Czy to się nadal opłaci? 

Niemal co druga badana firma (48 proc.) planuje podwyżki w pierwszym półroczu 2022 roku. To rekordowy wynik – w historii badania tylko raz odnotowaliśmy taki sam poziom. Było to tuż przed pandemią, na początku 2020 roku. To także rekordowy wzrost w porównaniu z poprzednim badaniem – odsetek firm planujących podwyżki zwiększył się o 27 punktów proc. Ponad połowa pracodawców, którzy zamierzają podnieść płace, deklaruje wzrosty wynagrodzeń na poziomie od 2 do 7 proc.

Jak podkreśla Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan, w końcówce roku działy HR robiły plany dotyczące wynagrodzeń. – Ta układanka wymaga wzięcia pod uwagę nieco więcej czynników niż zazwyczaj. Trudno przewidzieć jak będzie wyglądać inflacja w kolejnych miesiącach – obecne wartości wskaźnika (7,7 proc. w listopadzie) nie napawają optymizmem.  

- Warto jednak zwrócić uwagę, że roczny wskaźnik inflacji będzie niższy niż ten za ostatnie miesiące (prognoza na rok 2021 to 4,9 proc.). Wzrost wynagrodzeń na poziomie w okolicach tych wartości to tzw. podwyżka inflacyjna, która chroni wynagrodzenia pracowników przed spadkiem wartości siły nabywczej – dodaje specjalistka.  

Drugim elementem, który  kształtuje politykę wynagrodzeń w nowym roku to instrumenty wprowadzone w ramach Nowego Ładu powodujące zmianę wysokości wynagrodzenia netto – część pracowników skorzysta na tych rozwiązaniach np. poprzez podniesienie kwoty wolnej od podatku czy „ulgę dla klasy średniej”, część pracowników, głównie ci zatrudnieni na stanowiskach menadżerskich czy wysokospecjalistycznych będą mieli zmniejszoną kwotę wypłacanego wynagrodzenia, choć nie będzie to istotne obniżenie.

Wiele firm obserwuje konkurencję  i wstrzymuje się z podwyżkami mającymi „rekompensowanie” obniżenie kwoty płacy netto dla części pracowników. Trudno tu więc o decyzje dotyczące podwyżki wynagrodzeń takich samych dla wszystkich zatrudnionych u danego pracodawcy – wyjaśnia Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

Czytaj też Da się zatrzymać gigantyczne podwyżki za gaz w sądeckich blokach? Jest sposób  

Jak dodaje, kolejnym czynnikiem, odgrywającym ważną rolę w polityce kształtowania wynagrodzeń jest potrzeba ograniczenia rotacji w firmach oraz pozyskanie nowych pracowników. To ostanie jest szczególnie trudne w sytuacji ograniczonych zasobów pracy na polskim rynku oraz występującej luki kompetencyjnej. Warto zauważyć, że dla pracowników do prac powtarzalnych, o niskim stopniu skomplikowania nawet relatywnie nieduże różnice w wynagrodzeniu mogą stanowić wystarczający powód do zmiany pracodawcy.

Warunki finansowe pracowników poprawią się przede wszystkim w sektorze obsługującym nieruchomości, a także w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu i wśród firm zajmujących się finansami oraz ubezpieczeniami, a także w transporcie, gospodarce magazynowej i łączności. W tych sektorach ponad 50 procent pracodawców zapowiada podwyżki. Najczęściej podniesienia wynagrodzeń spodziewać się mogą pracujący na terenach wiejskich poza aglomeracjami, najrzadziej zaś w największych miastach – i to pomimo tego, że przedsiębiorcy z tych terenów najlepiej oceniają swoją kondycję finansową.

Plany wzrostu wynagrodzeń w dużej części powiązane są z lepszą oceną sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Odsetek pracodawców co najmniej dobrze oceniających swoje warunki finansowe  wrócił do wartości obserwowanych w latach 2018-2019 i wynosi 66 proc. Co więcej, obecnie udział przedsiębiorców znajdujących się w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej jest minimalny.

Kolejnym powodem podwyżek płac, mogą być wyzwania związane z zapełnieniem wakatów w firmach. Czytaj dalej następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu