Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
07/11/2012 - 12:27

Region: Wilki atakują. Hodowcy śpią czujniej

- Koszarujemy w ogrodzeniach, stosujemy pastuchy elektryczne, mamy psy do pilnowania stada, niemniej jednak wilk to skuteczny łowca i spryciarz, nie ma na niego sposobu – przyznają hodowcy z Sądecczyzny. Jesień to okres wzmożonych ataków wilczych watach.
Podczas jesiennych nocy sądeccy hodowcy śpią czujniej. 
- Wilki są obecne na naszym terenie. Ataki koncentują się w rejonie Szczawnika i Wierchomli, tam, gdzie występują duże połacie hal – mówi Stanisław Michalik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna. 
Najczęściej atakują w porę dżdżystą, po zmierzchu. Podbiegają pod ogrodzenie płosząc owce, które w popłochu niszczą płot i rozbiegają się po hali.
- Wilk nie atakuje tylko po to by nasycić głód, jest drapieżnikiem, więc instynkyownie zabija jak największą liczbę osobników - dodaje nadleśniczy. 
Hodowcy narzekają, że w przeciwieństwie do słowackich kolegów w walce z drapieżnikiem są bez szans. Chronione w Polsce wilki, gdy zbłądzą z sądeckich lasów na Słowację są w majestacie prawa odstrzeliwane.
Jest to pewien paradoks, że najedzone u nas wilki przekroczą granice i tam mogą zostać odstrzelone. Trwają bardzo intensywne rozmowy na ten temat. Stosunek do wilków w Polsce bardzo się zmieniał na przestrzeni lat do 1975 r. traktowane były jako wróg narodowy, bo zjadał tak cenną dla eksportu dziczyznę. Okazało się jednak, że ścisła ochrona też gatunkowi nie służy – wyjaśnia Stanisław Michalik.
Dlatego, choć leśnicy starają się monitorować wędrówki drapieżnika, jego ataki są częste i bywają kosztowne. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie w ubiegłym roku wypłaciła odszkodowania na kwotę blisko 200 tys. zł.
Włodzimierz Oleksy właściciel bacówki „Centuria” przyznaje, że w walce z drapieżnikiem wypróbował już niemal wszystkie sposoby.
- Mimo najlepszych zabezpieczeń wilk wciąż nas pilnuje. Oczywiście są środki doraźne. Koszarujemy w ogrodzeniach, stosujemy pastuchy elektryczne, mamy psy do pilnowania stada, niemniej jednak wilk to wspaniały łowca i spryciarz, nie ma na niego sposobu – mówi Oleksy.
Na razie hodowcom i leśnikom w walce z drapieżnikiem pozostaje jedynie czujność.

ED
Fot. Nadleśnictwo Piwniczna
 






Dziękujemy za przesłanie błędu