Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
08/06/2015 - 09:00

Pumptrack przy McDonald’s będzie droższy. Urzędnicy dali się nabrać

Unieważniono przetarg na projekt i budowę rowerowego toru przeszkód w Nowym Sączu. Wybrany wykonawca miał za to dostać 1,1 mln zł. Teraz zamawiający, czyli MOSiR, musi więcej zapłacić za to samo zlecenie innej firmie.
Chodzi o wykonanie w systemie „zaprojektuj i wybuduj ” robót budowlanych w ramach zadania pn. : „Rozbudowa infrastruktury sportowo – rekreacyjnej, budowa toru rowerowego typu „pumptrack” wraz z boiskami do piłki plażowej przy ul. Al. Piłsudskiego w Nowym Sączu.”

W połowie maja ogłoszono, że tor do terenowej jazdy na rowerze, który ma powstać przy ul. Piłsudskiego kosztować będzie nas ponad milion złotych, dokładnie. 1 099 000 zł brutto.

„Przetarg na pumptrucku unieważniono. Słyszałem coś o sfałszowanych referencjach. Czy to znaczy ze pumptracka jednak nie będzie po wakacjach jak obiecywano? Szkoda, bo myślałem, że jeszcze w wakacje pojeżdżę sobie na pumpie zanim w październiku wyjadę na studia. Miałem ostatnio przyjemność trenować na pumpie w Jędrzejowie i to naprawdę świetna zabawa” - napisał do nas Jarek z Nowego Sącza.

Pogłoski o unieważnionym przetargu okazały się prawdą. Firma z podwarszawskiej Kobyłki, która zaoferowała najniższą cenę, jak się później okazało, podała w ofercie informacje nie do końca zgodnie ze stanem faktycznym. Urzędnicy z Nowego Sącza dali się niestety nabrać i nawet zdążyli ogłosić, kto i za ile wykona inwestycję.

Tymczasem nieprawidłowości dopatrzyła się jednak firma z Poznania, która przegrała ten przetarg.

Poznański BTP Projekt zarzucił MOSIR z Nowego Sącza naruszenie przepisów prawa o zamówieniach publicznych i zażądał unieważnienia wyników przetargu, wykluczenia z niego konkurenta i powtórnego rozpatrzenia ofert.
Na jakiej podstawie? BTP Projekt przekonywał m.in. że konkurent przedstawił referencje z wykonania jednej z inwestycji, która „nigdy nie miała miejsca”

Zerknijmy do dokumentów: Zawiadomienie o unieważnieniu wybranej oferty

MOSiR częściowo podzielił stanowisko BTP Projekt, unieważnił wyniki przetargu i raz jeszcze rozpatrzył oferty. W grze została więc firma z Poznania i jej oferta (1 280 000 zł) . 5 czerwca MOSiR poinformował o ponownym rozpatrzeniu ofert i wyborze nowego wykonawcy.
- My nie jesteśmy organem śledczym, nie mamy takich kompetencji ani możliwości. Na papierze przecież wszystko się zgadzało. Nie byliśmy więc w stanie wcześniej sprawdzić dokładnie na ile dokumenty, które złożono są wiarygodne. Co prawda teraz koszt inwestycji będzie wyższy, ale przynajmniej jest większa pewność, że prace zostaną wykonane rzetelnie - powiedział portalowi sadeczanin.info Paweł Badura, dyrektor MOSiR.

Generalnie MOSiR za odważną decyzję jest teraz chwalony.
– To dobrze, tak niska cena od początku była podejrzana. Lepiej zapłacić więcej, niż zostać z niczym, albo dostać zwykły bubel . Gdybyśmy mieli na jesieni, przed wyborami, zamiast spektakularnej inwestycji  totalną klapę, niedokończoną budowę i rozkopane pole. To byłby problem. Najniższa cena to nie zawsze najwyższa jakość – komentuje jeden z urzędników z ratusza.

Przypomnijmy, że nad rzeką Kamienicą, przy drodze na Krynicę, na przeciwko McDonald’s, prócz rowerowego toru przeszkód (czyli tzw.pumptrack) powstaną też boiska do piłki plażowej.

Wykonawca musi wykonać cały plac rekreacyjny, w którego skład powinny wchodzić trzy tory (dla dzieci i początkujących, do rozgrywania zawodów oraz najdłuższy, profesjonalny, o długości 215 metrów) pozwalające na jednoczesne użytkowanie „przez więcej niż jednego rowerzystę”, dwa boiska do piłki plażowej (pole do gry jednego 8 x 16 m) i oświetlenie. Musi też przygotować na tym terenie plac służący do wypoczynku (z co najmniej jedną ławką i stojakiem na 3 – 4 rowery) a także zadbać o trawniki.

Bogumił Storch
Fot: BOS
 






Dziękujemy za przesłanie błędu