Ptaszkowa: Brakuje wody. Gmina szykuje odwierty

- Miałem trzy studnie głębokie na około sześć metrów - mówi Robert Rogoziński z przysiółka Działy w Ptaszkowej. - Niestety, niedawno wyschły. Od tego czasu wodę pitną dowożę beczkowozem.
Pan Robert zaopatrzył się także w specjalną instalację do zbierania deszczówki. Przy domu ma olbrzymi baniak, do którego z rynien spływa woda.
- Używamy jej do celów gospodarczych i toaletowych - tłumaczy.
W takiej samej sytuacji jest jeszcze kilka innych domów w tej części wioski.
Problem braku wody w przysiółku zna sołtys Marian Kruczek.
- To nie są tereny wodonośne - mówi. - Nie mamy tu rzeki, jak w Nowym Sączu, stąd i problem z wodą.
Mieszkańcy przysiółka zwrócili się w tej sprawie do wójta gminy Grybów, Piotra Kroka.
- Wójt powiedział, że porozmawia z nami o podłączeniu wodociągu, jak tylko zostaną wykonane odwierty - mówi Rogoziński.
Jak się dowiedzieliśmy w urzędzie, gmina jest już po przetargu, który wyłonił wykonawcę odwiertów.
- Przetarg wygrała firma spod Krosna - informuje inspektor Eugeniusz Michalik z wydziału inwestycji Urzędu Gminy w Grybowie.
- Dziś ogłaszamy wynik przetargu - mówi Jan Gruca, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Grybowie. - 25 października siadamy do podpisania umowy ze zwycięzcą przetargu i jeśli nikt z przegranych nie odwoła się od wyniku, firma spod Krosna zacznie wiercić jeszcze w tym miesiącu.
W Ptaszkowej wykonane zostaną dwa odwierty w celu uzupełnienia deficytu wody z sieci będącej w dyspozycji Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
- Jeśli wynik odwiertów będzie pozytywny, czyli pokaże się w nich woda, to jest szansa, że pozbawione wody domy ją otrzymają w możliwym do realizacji terminie - mówi dyrektor Gruca.- Jest już bowiem gotowa dokumentacja na wykonanie przyłącza - dodaje.

Zygmunt Gołąb
fot. Zog