Przez zamknięty most prywatni przewoźnicy odwołują kursy!
Artur Kozdrój właściciel firmy Ar-Tur nie jest wylewny, ale nie kryje rozgoryczenia całą sytuacją. Nawet nie ukrywa, że głównym powodem decyzji o odwołaniu kursów są względy ekonomiczne. Zamknięcie mostu heleńskiego i uruchomienie szynobusu stały się tak naprawdę jedynie gwoździem do przysłowiowej trumny.
Zobacz też: Niskopodłogowy szynobus nie dla sądeczan? Trasa usprawiedliwia niewygody?
- Nie chodzi o zamknięty most. Chodzi przede wszystkim o ekonomię. MPK zrobiło nam taką piękną robotę i obcięło ceny przez pół i mieliśmy cały czas coraz mniej ludzi już od zeszłego roku. A teraz jeszcze ten zamknięty most. Kierowcy wprost powiedzieli, że za darmo nie będą jeździć a ja sam tym bardziej dziesięciu autobusów nie poprowadzę – kwituje. Pytany czy to decyzja ostateczna, odpowiada zdecydowanie, że tak. Jednocześnie nie wyklucza, że po ponownym otwarciu mostu jego firma rozważy i przeanalizuje możliwość wznowienia kursów.
Zobacz też: Nowy Sącz: Na schodkach do tego "szynobusu" można sobie zęby wybić
Na szczęście nie dla wszystkich sprawa ma tak dramatyczny obrót.
- Autobusy kursują normalnie, nie zawieszamy kursów. Jedynie wypadł jeden kurs rano i jeden w południe. Dowozimy ludzi z Limanowej i podli manowskich miejscowości do szynobusu. Nie mamy żadnych powodów żeby zawieszać kursy a pasażerowie są z obecnych rozwiązań zadowoleni – mówi w rozmowie z portalem Sądeczanin.info Bogumił Pietrucha właściciel firmy MaxBus
ES [email protected] IM [email protected] Fot.: IM