Prezydent Nowak: Węgierska Bis powstanie! Kto komentuje? Wójt Stawiarski

Węgierska Bis, chyba nie ma drugiej, za wyjątkiem Sądeczanki – tak często przywoływanej inwestycji infrastrukturalnej. Po unieważnieniu decyzji środowiskowej dla przebiegu drogi, w budżecie Nowego Sącza na 2017 rok nie ma złotówki nawet na dokumentacyjną kontynuację przedsięwzięcia. Radni opozycji nie kryli oburzenia, prezydent Ryszard Nowak milczał. I nagle na stronie internetowej Urzędu Miasta pojawia się komunikat zatytułowany: Ryszard Nowak: Węgierska Bis? Powstanie. Zmieniamy tylko koncepcję.

Prezydent informuje w nim, że: - Po analizie obecnej sytuacji, zmieniamy koncepcję. Bezsensownym byłoby uparte dążenie do tego projektu sprzed lat. Po powstaniu Obwodnicy Zachodniej budowanie po drugiej stronie Dunajca bardzo kosztownej drogi równoległej jest nieuzasadnione.

Zobacz też: Węgierska BIS do kosza (?)- inwestor dostarczył niekompletną dokumentację!

Jaką proponuje alternatywę? - W takim wypadku wystarczy połączyć się przeprawą przez Dunajec na drugą stronę. Dzięki temu rozwiązaniu obniżymy koszty, osiągając zakładany efekt. Mamy czas by opracować najlepsze rozwiązanie. Koncepcje, które były nie są już ani aktualne, ani uzasadnione komunikacyjnie i ekonomicznie.

W oficjalnym komunikacie jest też uwaga w stronę tych, którzy twierdzą, że miasto zaprzepaszczając projekt zaprzepaściło środki, które już wydano na dokumentację:

Prezydent skupia się na przygotowaniu i realizacji inwestycji w sposób najbardziej efektywny, zarówno pod względem rozwiązywania problemów komunikacyjnych, jak i pod względem finansowym, dbając o oszczędne i celowe wydawanie środków publicznych. – Moim celem jest osiągnięcie właściwego efektu przy możliwie najniższych kosztach – podkreśla prezydent.

Władze miasta zapewniają też, że trwają właśnie intensywne prace nad stworzeniem nowego projektu układu komunikacyjnego między Nowym a Starym Sączem.

Zgodnie z zasadą: uderz w stół a nożyce się odezwą, komentarz w tej sprawie natychmiast pojawił się na stronie tym razem Urzędu Gminy w Chełmcu. Autorzy wpisu – patrz: Bernard Stawiarski – nie zostawiają na deklaracjach Nowaka suchej nitki.

- Prezydent wszem i wobec informuje, że powodem rezygnacji z tej drogi jest ścisła i bezpośrednia współpraca z wójtem gminy Chełmiec Bernardem Stawiarskim zmierzająca do realizacji obwodnicy wzdłuż Dunajca wraz z przeprawami mostowymi Świniarsko – Nowy Sącz oraz Marcinkowice – Dąbrowa. Takie tłumaczenie wydaje się niesamowicie zaskakujące bowiem od podpisania listu intencyjnego w sprawie w maju 2016 roku (...) a następnie w ślad za tym wysłaniem stosownego pisma do parlamentarzystów i władz krajowych prezydent ani razu nie kontaktował się wójtem w tej sprawie – brzmi pierwszy zarzut.

- Nie zostało w tej sprawie uczynione nic ze strony miasta, tak więc mówienie o wspólnej realizacji przedsięwzięcia wydaje się chyba zasłoną dymną, dzięki której pomijano by niewygodne pytania o Węgierską – bis. Oczywiście zarówno prezydent jak i każda osoba, która w jakikolwiek sposób przyczyniłaby się do realizacji tej najpotrzebniejszej na chwilę obecną inwestycji drogowej na Sądecczyźnie są mile widziani jako współpracownicy. Ale od mówienia jak bardzo się chce droga sama się nie wybuduje! – grzmią w dalszej części autorzy wpisu.

Zobacz też: Co nagle to po diable? Obwodnica Zachodnia się sypie!? Wykonawca bije się w pierś

Potem robi się jeszcze goręcej.

- Dodać należy, że koncepcja drogi (razem około 15 km) wraz z prawomocnymi decyzjami środowiskowymi wykonana została na koszt i zlecenie gminy Chełmiec (tylko i wyłącznie). I to wójt Bernarda Stawiarski był inicjatorem podpisania w/w listu intencyjnego i pisma. Pozostaje zatem życzyć Panu prezydentowi mniej deklaracji a więcej działania a wtedy może faktycznie słowo uda się wcielić w czyn. A może to oznaka prawdziwego przełomu wreszcie miasto weźmie się do roboty (przynajmniej w tej sprawie).

Czy Urząd Gminy w Chełmcu pouczył się urażony, że w komunikacie UM o zaproponowanej przez Stawiarskiego koncepcji się mówi, ale o nim samym i gminie Chełmiec już nie? Nie. Urzędnicy dają mocno do zrozumienia, że brak jakiejkolwiek aktywności ze strony miasta spowodował, że gotowy już pod każdym względem projekt „Budowa obwodnicy o podwyższonym standardzie Nowy Sącz – Chełmiec – Brzezna” roboczo nazywanej Obwodnicą po wałach przepadł w walce o unijne środki.

ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info / UG w Chełmcu