Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/10/2016 - 05:55

Pracownik Sądeckich Wodociągach idzie na prezesa wodociągu w Gródku

Wiadomo już kto wygrał konkurs na nowego szefa gminnej wodociągowej spółki w Gródku na Dunajcem. Spośród czterech kandydatów ubiegających się o prezesowski fotel najlepszy okazał się Rafał Iwański, pracownik Sądeckich Wodociągów.

Po skandalu ze skażoną wodą w Tropiu spadła głowa Edwarda Witka, zarządzającego wodociągową siecią w Gminie Gródek nad Dunjacem. Rada nadzorcza spółki "Dunajec" ogłosiła konkurs na nowego prezesa. Chętnych do zajęcia fotela po Witku było czterech.

Przeczytaj też Czterech chętnych do fotela prezesa wodociągowej spółki w Gródku

Wygrał Rafał Iwański, który dotychczas pracował w Sadeckich Wodociągach. W ocenie kandydatów do prezesowskiego fotela Sołki Dunajec komisja konkursowa brała pod uwagę ich kwalifikacje, doświadczenie zawodowe oraz przedstawioną koncepcję funkcjonowania wodociągowej sieci jej rozwoju

- Spośród kandydatów Rafała Iwański wykazał się największą merytoryczna wiedzą i co ważne, ma uprawnienia związane z budowa urządzeń sanitarnych. To kandydat, który wypadł najlepiej wypadł jeśli chodzi o kwestie związane z branżą wodociągowa i kanalizacyjną - mówi zastępca wójta Gródka nad Dunajcem Mieczysław Hajduga, który zasiadała  w komisji konkursowej.

Świeżo upieczony prezes spółki Dunajce na razie swojej wygranej nie chciał komentować.

Rafała Iwański w Sadeckich wodociągach był jednym z koordynatorów nadzorujących sztandarowy projekt spółki czyli inwestycję wodno-ściekową współfinansowaną ze środków unijnych w Gminie Nowy Sącz i Stary Sącz.

Jego dotychczasowy szef szef  miejskich wodociągów Janusz Adamek wystawia mu bardzo dobra ocenę.

To świetny pracownik. Bardzo go cenię. Ma wyższe wykształcenie techniczne i zawodowe i stosowne uprawnienia. W zespole realizującym nasz unijny projekt nie tylko zajmował się realizacja inwestycji, ale także jej rozliczaniem - chwali Iwańskiego Adamek.

Przypomnijmy, że decyzja o zwolnieniu dotychczasowego prezesa spółki „Dunajec” Edwarda Witka zapadła po tym jak woda w Tropiu była skażona bakteriami E coli niemal przez trzy tygodnie.

Przeczytaj też Gminna afera. Ktoś zatruł wodociąg w Tropiu? Prokuratura zbada sprawę 

Władze samorządu, któremu podlega gminny wodociąg za największy grzech Witka uznały zbyt późne poinformowanie mieszkańców Tropia o zanieczyszczeniu sieci.

(ami), fot: tek







Dziękujemy za przesłanie błędu