Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
24/04/2017 - 05:35

Pracownicy sądeckich Biedronek będą protestować w długi, majowy weekend

Przeciążenie pracą, niskie pensje i podwyżka, która jest, ale tak naprawdę jakby jej nie było. Takie są skargi pracowników Biedronek w Nowym Sączu i okolicznych miejscowościach. W długi, majowy weekend, zamierzają się przyłączyć do ogólnopolskiego protestu.

Dlaczego się zbuntowali? To - jak tłumaczy przewodniczący „Solidarności” w Biedronce Piotr Adamczak - protest przeciwko trudnym warunkom pracy i niskim płacom.  

- Nie zamierzamy strajkować. Pracownicy dostaną jedynie specjalne naklejki informujące o proteście. W ten sposób chcemy zwrócić uwagę na naszą sytuacje, doprowadzić do rozmów z pracodawcą i rzetelnego dialogu.  

Przeczytaj też Idą podwyżki w Nowym Sączu? Dyskonty ścigają się na pensje

Do protestu zamierzają się przyłączyć także pracownicy na Sądecczyźnie. - Ostatnio otrzymujemy dużo skarg z waszego regionu - dodaje Adamczak.

- Mamy dość - mówi prosząca o zachowanie anonimowości jedna z pracownic sieci w Nowym Sączu. - Firma dokłada nam coraz więcej obowiązków. W sklepie jest coraz większy asortyment, a nas jest coraz mniej. Czujemy się przeciążeni pracą, tym bardziej, że  coraz więcej osób składa wypowiedzenia. Do tego dochodzą niskie zarobki. Media mówią o tym, że zarabiamy coraz więcej, ale te podwyżki tak naprawdę wcale nie są podwyżkami.

Przeczytaj też Czy kasjerki z "Biedronki" dostaną podwyżkę?

Przewodniczący „Solidarności” w Biedronce Piotr Adamczak też obrusza się na informacje o podwyżkach.  

- Minimalna płaca pracownika na stanowisku kasjer-sprzedawca została podniesiona w Biedronce do poziomu 2450 zł brutto. Ale prawda jest taka, że 350 zł z tej kwoty to nagroda za stuprocentową frekwencję pracownika w danym miesiącu. A to przecież nie jest podwyżka zasadniczego wynagrodzenia. W sklepach pracują przede wszystkim kobiety, często matki, które wychowują małe dzieci. Dla nich ta nagroda będzie często nieosiągalna.

Pracownicy Biedronki skarżą się też na nowe zasady przyznawania premii.  

- To taki pokrętny pomysł, bo mało kto taką premię dostanie. Gdy na przykład do danego sklepu nie dotrze cały zamówiony towar, nie wyrobimy planów sprzedażowych i premię nie z naszej winy stracimy - mówi kasjerka z sądeckiej Biedronki.

Właściciel sieci, portugalska firma Jeronimo Martins, wypowiedzi szefa Solidarności i pracowników Biedronek” na Sądecczyźnie nie chce komentować.

- Prowadzimy stały i otwarty dialog z organizacjami związkowymi i przedstawicielami pracowników w formule wypracowanej wspólnie przez ostatnie lata. Nie chcemy komentować wypowiedzi przedstawicieli związków zawodowych w mediach - czytamy w e-mailu przesłanym do redakcji Sądeczanina przez centrum prasowe polskiego oddziału Jeronimo Martins.

- Podkreślamy, że Biedronka od lat sukcesywnie podnosi wynagrodzenia pracowników. Naszym celem jest to, by pakiet wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych oferowany pracownikom Biedronki był zawsze konkurencyjny na tle branży, dlatego regularnie dokonujemy przeglądu sytuacji na rynku i wprowadzamy modyfikacje - informuje biuro prasowe. W ciągu ostatniego roku firma Jeronimo Martins Polska podniosła wynagrodzenia trzykrotnie - od 1 kwietnia 2016 roku, od 1 października 2016 roku i od 1 kwietnia 2017 roku.

Właściciel sieci odnosi się do zarzutów, dotyczących premii frekwencyjnej dla kasjerów-spedawcówm, która - jak czytamy - stanowi 14 procent najniższego, wynagrodzenia pracownika rozpoczynającego pracę w Biedronce na pełen etat wynoszącego 2450 zł brutto.  

- Według danych z ostatnich 12 miesięcy, blisko 80 proc. naszych pracowników otrzymuje ten dodatek. Ponadto zdecydowana większość sprzedawców-kasjerów otrzymuje również premie miesięczne związane z realizacją celów sprzedażowych. Pracownikom oferujemy także jeden z najatrakcyjniejszych na rynku pakietów świadczeń pozapłacowych - czytamy w e-malu przesłanym do "Sądeczanina".

Protest pracowników „Biedronki” ma się odbyć 2 maja.

Agnieszka Michalik [email protected] fot. archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu