Poseł Czerwiński chce budować elektrownię atomową

Takie oskarżenia wobec rządu Poseł PO formułuje na łamach portalu BiznesAlert.pl, gdzie wypowiada się jako członek sejmowej Komisji Energii i Skarbu Państwa, także jako były szef resortu Skarbu Państwa. Zdaniem Andrzeja Czerwińskiego jego formacja polityczna, zanim straciła władzę, przygotowała dobry program inwestycji w energetykę jądrową.  

Przeczytaj też Naimski: sądecki człowiek trzymający władzę w polskiej energetyce

 Przyjęliśmy dwie specjalne ustawy – nowelizację ustawy prawo atomowe i ustawę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących inwestowaniu w energetykę jądrową.

Jak podkreśla Czerwiński ustawach zostały zawarte są wszystkie szczegóły konieczne, aby energetyka jądrowa była efektywna, skuteczna i czysta ekologicznie. Uwzględniony był także aspekt współpracy międzynarodowej, zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej.

Przeczytaj też Naimski rozzłościł Putina? Za szlaban na rosyjski gaz

Na zakończenie kadencji zostawiliśmy te prace w ministerstwie Skarbu Państwa na takim etapie, że byliśmy w przededniu wyboru lokalizacji elektrowni jądrowej. Następnym krokiem miał być wybór technologii. Mówiliśmy też o źródłach finansowania, które mogły być różne. Polska energetyka też była w stanie udźwignąć to przedsięwzięcie pod pewnymi warunkami.

Teraz jednak, jak podkreśla sądecki poseł w rozmowie z BiznesAlert.pl, budowa elektrowni jądrowej zostaje odłożona w czasie.  

Z dużym zdziwieniem przyjąłem pierwszą informację ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który powiedział, że zawiesza Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), nie tłumacząc dokładnie dlaczego. Mniej więcej po dwóch tygodniach minister Tchórzewski powiedział, że Program będzie kontynuowany, ale wymaga weryfikacji. Skutkiem namacalnym tej weryfikacji jest przesunięcie terminu oddania do użytku elektrowni jądrowej na rok 2027. Według PPEJ pierwszy blok miał zostać oddany w 2024 roku.

Zdaniem Czerwińskiego powodem takich decyzji jest między innymi zaangażowania spółek energetycznych w ratowanie górnictwa węgla kamiennego.(ami), fot.J.B