Pora konsultacji. Opłaty za parkowanie wprowadzą bez rozgłosu?
Centrum Biecza i okolice starówki to rynek, a wokół niego wąskie uliczki i gęsta zabudowa. Zmotoryzowanych mieszkańców natomiast przybywa. Brakuje miejsc do parkowania. Jedyny parking w centrum pomieścić może maksymalnie ok. 40 samochodów. Mieszkańcy zostawiają więc swoje pojazdy na wąskich uliczkach przyległych do rynku, często blokując przejazd i przejście pieszym. Urząd Miasta chce wprowadzić za to opłaty, niewykluczone, też, że ruch w centrum zostanie ograniczony.
Między innymi w tym celu powstaje "Strategia rozwoju układu komunikacyjnego miasta”, która ma też związek z rewitalizacją. Władze Biecza ogłosiły konsultacje społeczne w tej, istotnej dla wielu mieszkańców kwestii. Spotkanie ma odbyć się w najbliższy piątek o godz. 11 w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej. Mieszkańcy, którzy zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o interwencję uważają, że to celowe działanie władz.
- Chodzi o to, żeby przyszło jak najmniej ludzi. Ktoś, kto normalnie pracuje nie weźmie specjalnie wolnego u szefa z tego powodu bo się ośmieszy. Przyjdą głównie emeryci, którzy rzadziej korzystają z samochodów niż osoby aktywne zawodowo – twierdzi pan Wojciech, przedsiębiorca z Biecza (nazwisko do wiadomości redakcji).
Układ Komunikacyjny Biecza wymaga wielu zmian. Przyznają to sami urzędnicy miejscy.
- Zabudowa centrum, oparta głównie na wąskich uliczkach i ciasno rozmieszczonych budynkach zmusza nas do szukania rozwiązań, które poprawią komunikację w mieście. Zamiast jednego płatnego parkingu chcemy wprowadzić opłaty za parkowanie wzdłuż przyległych do Starówki ulic. Najprawdopodobniej wprowadzimy zmiany w organizacji ruchu, być może w pewnych miejscach trzeba będzie nawet postawić znaki ograniczające ruch. To dość istotne kwestie. Niestety nie mam pojęcia, dlaczego spotkanie zorganizowano w tym terminie – powiedział nam Marek Urbanik z Referatu Inwestycji, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska UM w Bieczu.
Jak się okazało, za wyznaczenie godziny i daty konsultacji odpowiedzialny jest Janusz Gubernat, wiceburmistrz Biecza.
- Malkontenci zawsze się znajdą. Gdyby wyznaczył inna porę też pojawiłby się głosy krytyki. Gwarantuję, że zmiana godziny konsultacji nie spowoduje, że na spotkanie przyjdzie masa ludzi, a my mamy już cały dzień rozplanowany. Nie rozumiem w czym problem. Na spotkaniu pojawią się przecież przedstawiciele osiedli, którzy będą mogli przekazać informację pozostałym mieszkańcom. Jeśli mieszkańcy mają co do tego zastrzeżenia, niech zgłoszą się do mnie, a nie od razu do mediów – mówi wiceburmistrz Gubernat. Dodaje, że bieczanie będą też mogli zapoznać się z projektem uchwały w sprawie zmian komunikacyjnych, kiedy tylko zostanie ona opracowana.
BOS
Fot: archiwum, marns - użytkownik forum skyscrapercity