Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
09/06/2016 - 11:10

Podatkowa równość nie interesuje posłow? Kukizowcy przemawiali w sejmie do... krzeseł

Posłowie ekipy rządzącej i opozycji zgodnie pokazali wczoraj, że nie interesuje ich zrównanie kwoty wolnej od podatku dla posłów i "zwykłych" obywateli. Sala obrad była prawie pusta. Podczas pierwszego czytania projektu Kukiz '15 w komplecie stawili się tylko "kukizowcy".

„Przyjrzyjcie się uważnie jak partyjni politycy szanują Was, Obywateli - napisał Facebooku Pweł Kukiz. - Nie przemęczają się za Wasze pieniądze, prawda? Sala sejmowa świeci pustkami, na niej niemalże tylko posłowie Kukiz '15, na czele z Paweł Kukiz. Jedynym liderem, który pokazuje, gdzie jest jego miejsce, gdy trzeba walczyć o sprawy najważniejsze dla Obywateli. Zupełnie inaczej wygląda Sejm, gdy toczą się dyskusje o zwiększeniu przywilejów politykom lub podniesieniu podatków, by dalej łupić ciężko pracujące społeczeństwo. Wówczas sala pęka w szwach, frekwencja jest wzorowa...Oto kwintesencja partiokracji”

Przypomnijmy, że Ruchu Kukiz'15 wyliczył, że niemal 3 miliony złotych podatku w skali roku zostawiają sobie "w kieszeniach" po rozliczeniu PiT posłowie i senatorowie. Bo dla nich kwota wolna od podatku wynosi ponad 30 tysięcy. Dla zwykłego obywatela niewiele ponad 3 tysiące. Kukizowcy chcą to zmienić.

- Nie ma powodu, byśmy mieli jakiekolwiek specjalne przywileje podatkowe mówi podczas wczorajszej debaty w sejmie poseł Rucchu Kukiz’15 Jan Kulesza - Na temat tego projektu rozmawiałem z wieloma obywatelem i każdy z moich rozmówców zgadzał się z naszym projektem w całej rozciągłości. Kiedy natomiast rozmawiałem z parlamentarzystami, wówczas posłowie, których chcemy uderzyć po ich kieszeniach, chwytają się najróżniejszych argumentów, by przekonywać, że jednak powinni mieć specjalne przywileje. I co ja słyszę od takiego jednego posła, który próbował mi wytłumaczyć, że jednak diety nie powinny być opodatkowane?

Taki poseł mówi mi, że dieta to jest zwrot kosztów. Ja pytam, jakich kosztów? Kosztów biletu na samolot, który mamy za darmo? Kosztów pociągów czy komunikacji miejskiej, które mamy za darmo? Kosztów paliwa, na które mamy ponad 2 tys. ryczałtu miesięcznie? Nie, nie. Ośmiorniczki i drogie wino to na koszt subwencji partyjnych, tym się posłowie nie przejmują. Kosztów mieszkania, na które dostajemy miesięcznie 2200 zł? Kosztu hotelu, na który mamy 7 tys. zł rocznie? No jakich kosztów? - grzmiał w sejmie Kulesza z Klubu Kukiz’15

Jak do poselskiego projektu „kukizowców” odnieśli się posłowie pozostałych klubów parlamentarnych?

Prawo i Sprawiedliwość zawnioskowało o skierowanie projektu do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych przy czym, przedstawiający stanowisko swojego ugrupowania  poseł   Sylwester Tułajew przypomniał, że pod koniec listopada ubiegłego roku  prezydent Andrzej Duda złożył w sejmie projekt ustawy uwzględniający podniesienie kwoty wolnej od podatku, nad którym trwają obecnie prace.

Poseł platformy obywatelskiej Krystyna Skowrońska wdała się w dywagacje na temat różnic między dietami parlamentarzystów i samorządowców, dowodząc, że to przede wszystkim samorządowcom trzeba zajrzeć do kieszeni. Zarzuciła także rządzącym, że prace nad ustawą o podwyższeniu kwoty od wolnej podatku są fikcją.

- Chwała panu prezydentowi za to, że wprowadził do Sejmu swój projekt zmiany kwoty wolnej od podatku. Niestety, z tego, co widzimy, projekt zamarzł w tym Sejmie. Wobec tego pytam: Czy również i nasz projekt zamarznie, czy w końcu zrealizujecie państwo swoje wielokrotne, wieloletnie obietnice wyborcze w postaci podwyższenia kwoty wolnej od podatku?

Z kolei Nowoczesna ustami posła Piotr Misiły zażądała przedstawienia  kompleksowego rozwiązanie dotyczącego zmiany wysokości kwoty wolnej od podatku, ze wskazaniem jej źródeł finansowania i skutków, jakie to rozwiązanie będzie miało dla budżetu państwa.

- Wówczas jako Nowoczesna możemy o tym porozmawiać merytorycznie i profesjonalnie. W innym przypadku mogę traktować tę propozycję jako swoi- ście artystyczne przedsięwzięcie w państwa wykonaniu, bardzo marne i daleko inne od twórczości, do jakiej przyzwyczaił nas przed laty Paweł Kukiz.

 Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego był „za a nawet przeciw”

- Kwota, która zabezpiecza podstawowe życiowe potrzeby Polaków, nie powinna być opodatkowana i co do tego nie mamy żadnych wątpliwości, ale to nie ma nic wspólnego z propozycją przewidzianą w waszym projekcie - mówiła poseł Genowefa Tokarska z PSL.

- Głosowania nad projektem ustawy nie było - informuje nasz portal gorlicka posłanka Klubu Kukiz’15 Elżbieta Borowska. - Wszystko wskazuje na to, że dokument, tak jak wnioskował PiS trafi teraz do sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Agnieszka Michalik. Fot: Facebook Kukiz'15







Dziękujemy za przesłanie błędu