Paraliż komunikacyjny w Krynicy dopiero po majówce
Wykonawca musi zdążyć z pracami do lutego 2018 roku. Ma przebudować prawie 3,5 km - od skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ul. Zdrojową aż do rejonu skrzyżowania ulic Kraszewskiego z Ludową, na wysokości Cerkwi p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła.
Zobacz też: Krynica-Zdrój z gigantyczną dotacją na renowację i rozwój uzdrowiska
Ważne. Ul. Kraszewskiego pokryta zostanie tzw. cichym asfaltem. Na miejscu funkcjonujących obecnie skrzyżowań w okolicy kościoła Zdrojowego oraz szpitala powstaną dwa ronda.Nowy asfalt ma obniżyć znacząco poziom hałasu a ronda upłynnić ruch.
Główne roboty mają zostać wykonane do listopada 2017 a największych problemów logistycy spodziewają się w okolicy Piłsudskiego. Burmistrz Dariusz Reśko w wypowiedziach medialnych żartował nawet, że będzie musiał nosić kamizelkę kuloodporną – kryniczanie wyjątkowo mocno obawiają się skutków tej inwestycji, nie tylko korków, ale i wymiernych strat we wpływach z turystyki. Choć wszyscy sobie doskonale zdają sprawę, że obecny stan ulicy jest po prostu opłakany.
Zobacz też: Trasa kolejowa do Krynicy będzie jak nowa?
Dlaczego prace rozpoczną się później? Trzeba jeszcze dopiąć kwestie dokumentacyjne. Ale samorząd uspokaja, że w żaden sposób nie odbije się to na terminie realizacji prac.
Koszt całej inwestycji to 18 mln złotych. 15,3 mln zł inwestor dostanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020, a 2,7 mln zł z budżetu Małopolski. Swój udział w inwestycji ma również krynicki samorząd.
Wykonawcą prac jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Inżynieryjnego MACHNIK Sp. Z o.o. z Mochanczki Wyżnej.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne Google Street View