Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
04/02/2017 - 09:05

Osiedle Helena nigdy nie będzie przyłączone do miejskiego ciepła?

Podczas poniedziałkowej debaty antysmogowej zorganizowanej przez Sądecki Alarm Smogowy padło zapytanie o rozbudowę sieci MPEC jako alternatywny dla „kopciuchów”. Nasi Czytelnicy też nie raz o tym mówili, ze szczególnym naciskiem na osiedle Helena. O to, czy takie przedsięwzięcie jest realne zapytaliśmy prezesa Miejskiej Energetyki Cieplnej Piotra Polka.

- W kontekście Heleny to niemożliwie. Dlaczego? Bo nie mamy tam sieci. Nasza sieć kończy się na Plantach a zaczyna od południa miasta, czyli od ciepłowni. Na Plantach kończą się nasze moce cieplne, średnica rury jest taka, jaka jest. W związku z powyższym gdybyśmy chcieli wybudować sieć dla Heleny, musielibyśmy wybudować nową magistralę od ciepłowni. Stare rury trzeba by było po prostu wymienić na zupełnie nowe, o wiele większej średnicy. I to jest cały problem techniczny pomijając zupełnie ekonomikę całej sprawy – mówi prezes MPEC Piotr Polek.

Zobacz też: Nowy Sącz: MPEC – Jesteśmy przygotowani do sezonu grzewczego (FILM!)

Inna sprawa to rzeczywiste zainteresowanie samych mieszkańców, bo jeśli to okazałoby się ostatecznie niewielkie sieć zaczęłaby generować duże straty, którymi trzeba by było obciążyć wszystkich pozostałych klientów MPEC.

Jest jeszcze jedna rzecz, o której warto informować Czytelników – sieci grzewczej ze względu na to, że cały czas pracuje objętościowo nie wolno instalować w korpusie/pod drogą. Choć jak sam Polek się śmieje, miasto mocno zaoszczędziłoby na zimowym utrzymaniu dróg, bo ulice byłyby cały czas czarne.

Czy to oznacza zatem, że sieć nie będzie się rozwijać? Okazuje się, że nie.

- Będziemy robić całą ulicę Kolejową i w zasadzie będziemy się na Kolejowej i jej okolicy skupiać – informuje Polek.

Jak to będzie wyglądać w praktyce? - Będziemy robić całą ulicę Kolejową aż do Zielonej, potem przejdziemy na prawo by podłączyć ZUS. Ewentualnie będziemy się zastanawiać nad podłączeniem Starej Kolonii, ale to wszystko zależy od zainteresowania mieszkańców, bo jak pani wie, my nikogo do przyłączenia się do sieci nie możemy zmusić.

W tym wypadku wszelkie dalsze kroki będą uzgadniane na bieżąco. Kiedy ruszą tu prace? Końcem 2017 albo początkiem 2017 roku. – Bo należy pamiętać, że najpierw inwestycja będzie szła wzdłuż ulicy Kolejowej – zaznacza szef MPEC.

Zobacz też: Sądecki MPEC modernizuje się na potęgę

Sieć będzie też rozbudowywana na osiedlu Milenium i Wojska Polskiego, tam gdzie są domki jednorodzinne. W grę wchodzi też rozwinięcie sieci na ulicach Długosza i ewentualnie Nawojowskiej.

- W rynku nas nie ma, bo jak już powiedziałem jesteśmy do Plant. Ale jest to naturalny podział, bo w rynku jest dobrze rozwinięta sieć gazowa i już jakiś czas temu w strategii naszego rozwoju zostało ustalone, że skoro jest dobrze rozwinięta sieć gazowa, to nie ma sensu, by wchodził tam ze swoją siecią MPEC – wyjaśnia prezes. Wszystko sprowadza się do faktu, że wszystkie okoliczne „kopciuchy” mają już stworzoną bardzo dobrą alternatywę przy wymianie instalacji grzewczej.

Ale wracając do Heleny. Czy zamiast kosztownej i skomplikowanej magistrali nie można tam wybudować autonomicznej ciepłowni gazowej, takiej jaką niedawno oddał MPEC do użytku w Starym Sączu?

Wyjaśnienia Polek zaczyna od tego, że wszystkie lokalne kotłownie gazowe MPEC powstały w wyniku przebudowy starych kotłowni węglowych. Taki był dyktat ekologii a i sama ekonomia ma tu znaczenie. Należy pamiętać o tym, że optymalną kondycję finansową sieci zapewniają duży odbiorcy: spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty itp. Z domkami jednorodzinnymi, a te na Helenie przeważają, jest już zupełnie inna historia. Gdy ogrzewamy dom gazem autonomicznie, z własnego kotła patrzymy jedynie na rachunek za gaz, a ten zawsze będzie niższy od tego, który będzie wystawiał nam za ogrzewanie ze zbiorczej kotłowni gazowej MPEC. Dlaczego? Bo spółka musi doliczyć utrzymanie i obsługę sieci, serwisy, przeglądy, trzeba myśleć o zbieraniu kapitału na wymianę kotła itp.

Zobacz też: Nowy Sącz: MPEC ogrzeje mieszkańców Starej Kolonii

Przy przeliczaniu kosztów przez przeciętnego Kowalskiego ( który w kontekście swojego kotła o takich rzeczach jak serwis czy odkładanie pieniędzy na przyszłościową naprawę czy wymianę wyeksploatowanego pieca zazwyczaj nie myśli) zawsze wyjdzie, że ciepło z MPEC jest droższe. Choć coraz więcej osób zaczyna zdawać sobie sprawę z faktu, że przy ofercie MPEC wszystkie sprawy techniczne ma raz na zawsze z głowy. Ale czy jest ich na tyle dużo, żeby budować gazową kotłownię na zdominowanej przez zabudowę jednorodzinną Helenie?

ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info / MPEC







Dziękujemy za przesłanie błędu