Od tych wyliczeń można dostać zawału. Wzrost rat kredytów o ponad 100 procent!
Już po raz ósmy od jesieni Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe. Główna stawka oprocentowania w NBP od maja wynosi 5,25 proc. Tym razem stopy procentowe wzrosły o 0,75 pkt proc. I znowu gorzkie antyinflacyjne lekarstwo muszą połknąć ci, którzy spłacają kredyty hipoteczne. Money.pl przytacza wyliczenia Jarosława Jędrzyńskiego, eksperta portalu RynekPierwotny.pl, który zwraca uwagę, że raty pożyczek mieszkaniowych praktycznie uległy podwojeniu w stosunku do okresu sprzed podwyżek.
- Rata kredytu o wartości 350 tys. zł zaciągniętego na 25 lat z marżą równą 2 proc. wzrośnie z poziomu 1520 zł (na początku października ub. roku) do 2818 zł, czyli o prawie 86 proc. Natomiast miesięczna spłata analogicznego zobowiązania w wysokości 450 tys. zł z okresem spłaty 30 lat pójdzie w górę z 1711 zł do 3460 zł, a więc o ponad 102 proc.
Czytaj też Tego jeszcze nie było. Szykuje się rekordowa podwyżka płacy minimalnej
Jak dodaje analityk największy problem ze spłatą kredytów mieszkaniowych mogą mieć ci, którzy zaciągnęli je w czasie praktycznie zerowych stóp procentowych, czyli w latach 2020-2021. Łącznie to 330 tys. hipotek o wartości ponad 100 mld zł.
- Są to, kredyty obciążone największym ryzykiem ze wszystkich dotychczas udzielonych w kraju, które już nie tylko w przewidywalnej, ale bezpośredniej perspektywie najbliższych miesięcy, w okolicznościach dalszego zacieśniania polityki pieniężnej NBP, mogą stać się prawdziwą zmorą krajowej gospodarki - ocenia Jędrzyński.
Każdy kto spłaca pożyczkę w najbliższych miesiącach powinien otrzymać od banku nowy harmonogram spłat kredytu, w którym będą dokładnie wyliczone nowe raty. Zależą one od terminów rozliczeń, kwoty kredytu do spłaty i długości okresu pozostałego do spłaty.
Czytaj też Basen, korty, wielka hala… inwestycja pod Sączem idzie ekspresem [ZDJĘCIA]
Podwyżka stóp procentowych to już serial, który, wedle przewidywań analityków szybko się nie skończy. - Uważamy, że będą kolejne podobne decyzje, naszym zdaniem stopa docelowa to 8,5 proc. „plus” i zostanie osiągnięta na przełomie 2022 i 23 roku – napisał w komentarzu do decyzji Rady Rafał Benecki, główny ekonomista Banku ING.
Rosną raty, inflacja pożera pensje… czy z tej coraz trudniejszej sytuacji jest jakieś wyjście awaryjne? Czytaj dalej na następnej stronie. Kliknij TUTAJ.