Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
11/01/2018 - 15:25

Obiecywali, że stadion zbudują na wrzesień. Na 10 mln chcieli poczekać

Przetarg na budowę stadionu Sandecji został unieważniony. Jedynym oferentem było konsorcjum firm S-Sport oraz "Justmar" Marcin Turczyński. O tej sytuacji rozmawialiśmy z Adamem Kaczyńskim, dyrektorem zarządzającym S-Sport.

Zaproponowana kwota niemal 60 milionów brutto mogła zostać nieco zredukowana i tym samym zbliżyć się do normy ustalonej przez miasto na poziomie o 10 milionów mniejszej?

Adam Kaczyński: Poziom cenowy zaproponowanej przez naszą firmę oferty wynikał wprost z wymagań i zakresu prac określonych przez Zamawiającego w PFU. Nasi kosztorysanci oraz współpracujący architekci mają bogate doświadczenie w kosztorysowaniu stadionów. Warto wspomnieć, iż w roku 2017 startowaliśmy w następujących przetargach na wykonawstwo stadionów:

Stadion Polonii Bytom - najlepsza (najniższa cena) oferta, stadion żużlowy „Skałka” Świętochłowice - dwukrotnie najlepsza (najniższa cena) oferta - z powodu przekroczonego budżetu przetarg ponownie będzie ogłoszony, stadion lekkoatletyczny Tychy - najlepsza oferta (najniższa cena) - z powodu przekroczonego budżetu przetarg ponownie będzie ogłoszony, stadion Stalowa Wola - druga oferta na pięć startujących firm, boisko sztuczne Polonia Bytom - najlepsza (najniższa cena) oferta, boisko w Ołpinach - najlepsza oferta jest to mniejsza inwestycja, ale wspominam ją gdyż jest w rejonie Tarnowa.

Powyższe  wskazuje, iż znajomość tematyki stadionowej oraz specyfika wykonania nie jest nam obca. Wskaźnik kosztu sztuki krzesełka przyjęty w ofercie nie odbiegał od cen na dotychczas wybudowanych stadionach.

Program Funkcjonalno-Użytkowy był rozbudowany, zawierał kilka elementów, których usunięcie wpłynęłoby na obniżenie kosztów inwestycji, ale nie zaniżyło jakości nowego obiektu.

W przypadku stadionu Sandecji budżet został przekroczony, co w obecnym stanie rynku budowlanego nie jest niczym nadzwyczajnym. Warto podkreślić, iż w procedurze zaprojektuj i wybuduj początkowy budżet inwestycji może zostać zweryfikowany i poprzez rezygnacje z części zamówienia lub roboty zamienne, można dojść do konsensusu. Trudno mi sobie wyobrazić, aby specjaliści od zamówień publicznych w Urzędzie nie mieli takiej świadomości.

Zobacz: Są chętni aby zbudować stadion Sandecji, ale brakuje niemal 10 milionów!

Z naszej analizy i doświadczenia wynika, iż z niektórych zadań opisanych w PFU można było zrezygnować. Na przykład remont boiska treningowego, zakup band LED, zakup sprzętu do utrzymania murawy, zmiana powierzchni niektórych pomieszczeń i tym podobne. Z naszej strony była gotowość do rozmów na ten temat, co jest powszechnie przyjętą praktyką, iż PFU wyznacza pewne kierunki rozwiązań, a dopiero projekt precyzuje indywidualnie je do potrzeb Klubu.

Należy przyznać, iż pojemność stadionu określona na 8 tysięcy miejsc wydawała się właściwa pod kątem uzyskania najniższej klasy UEFA. Nasza oferta i planowany projekt zawierały również możliwość rozbudowy stadionu o dalsze 2 lub 4 tysiące miejsc. W obliczu doskonałych recenzji, jakie uzyskała Polska po organizacji Euro U-21 oraz po turnieju kwalifikacyjnym U-17, które odbyły się na Śląsku, należy spodziewać się powierzenia Polsce dalszych imprez tego typu. Powszechnie wiadomo, iż Turniej Mistrzostw Świata U-21 również odbędzie w Polsce. Stadion Sandecji o takiej pojemności mógłby zapewne aplikować o możliwość organizacji takich meczów lub stać się zapleczem treningowym dla jednej z drużyn.

Zobacz: Co ze stadionem Sandecji? Kibice się niecierpliwią

Myślę, iż docelowo stadion Sandecji powinien mieć pojemność 10-12 tysięcy. Można oczywiście tę inwestycję etapować, ale nasza analiza potencjału regionu właśnie na taką pojemność wskazuje. Analizując tę kwestię trzeba zaznaczyć, iż większość stadionów w Polsce budują do tego powołane celowe spółki miejskie, a wiąże się to przede wszystkim z możliwością odzyskania przez nie podatku VAT. Zatem w takiej konstrukcji koszt stadionu mieściłby się w planowanym budżecie. Sygnalizowaliśmy również, iż jesteśmy gotowi, aby brakujące 10 mln zł zostało zapłacone w 2020 roku.

Z tego co udało mi się dowiedzieć, na temat Państwa oferty wynika, że zawierała ona również dodatkowe bonusy, wykraczające poza samą budowę. Mówię tutaj na przykład o powierzchniach komercyjnych.

Mieliśmy przemyślane trzy koncepcje budowy stadionu, które w zasadzie moglibyśmy przedstawić dzień po wyborze. Każda z nich mieściła się w zasadniczych wymaganiach PFU, ale patrząc w przyszłość uważamy, iż należy przewidzieć rozwój lub wzrost zainteresowania piłką nożną w regionie. Tak się złożyło, iż sytuacja była komfortowa ze względu na brak innych ofert. Dlatego podjęliśmy już po otwarciu ofert intensywne prace nad koncepcjami projektów. Nie jest również tajemnicą, iż zaraz po awansie Sandecji podążyliśmy z gratulacjami i pojawiliśmy się na stadionie z ofertą współpracy.

Zobacz: Prezydent o stadionie "Na to nie mogę pozwolić"

W zasadzie od czerwca ten temat był przez naszych architektów analizowany. Każdy kto interesuje się tą tematyką wie, że coroczne raporty podsumowujące działalność spółki Ekstraklasa S.A. mówią, iż przychody klubów będą rosnąć, co zapewne podwyższy pozom sportowy, a co za tym idzie zainteresowanie kibiców. Nasza oferta projektowania stadionów idzie w kierunku możliwości rozbudowy wraz ze wzrostem zainteresowania. Muszę zdradzić, że mieliśmy wszystko rozpisane w najmniejszych szczegółach, dlatego tez podczas rozmów z pracownikami Urzędu deklarowaliśmy od początku, że naszym celem jest, aby pierwszy etap realizacji, czyli 4500 miejsc zakończył się w terminie umożliwiającym rozegranie meczu we wrześniu 2018 roku. Byliśmy gotowi zawrzeć taki warunek w umowie, a jak wiadomo zgodziliśmy się na wysokie kary umowne za niedotrzymanie terminu, co świadczy o tym, iż traktowaliśmy nasze zobowiązanie poważnie.

Nasza firma należy do Grupy Stadion Pro - skupiającej firmy eksperckie realizujące m.in. obiekty sportowe. Obszarem działalności Grupy jest infrastruktura sportowa, w tym projektowanie, wykonawstwo, komercjalizacja, zarządzanie oraz utrzymanie stadionów. W okresie ostatnich kilku lat członkowie naszej grupy współpracowali z PZPN i UEFA. Oprócz regularnych meczów ligowych klubów np. Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław, GKS Tychy, realizowali także największe imprezy sportowe o randze międzynarodowej. Należy do nich organizacja takich imprez, jak mecze Reprezentacji Polski, Finały Mistrzostw Europy UEFA Euro 2012, Finały Mistrzostw Europy UEFA U21 Euro 2017. Ponadto w naszym zespole posiadamy osoby, które współorganizowały na stadionie duże międzynarodowe imprezy, jak walka o Mistrzostwo Świata w boksie Kliczko - Adamek, koncert Georga Michaela czy koncert Reamon’a. Aktualnie Stadion Pro realizuje na Stadionie Śląskim umowę o przygotowaniu i realizacji we współpracy z PZPN marcowego meczu Reprezentacji Polski z Koreą Południową. Umowa ta jest kontynuacją współpracy ze Stadionem Śląskim, którą realizowaliśmy w ubiegłym roku i dotyczyła ona komercjalizacji i marketingu „Kotła Czarownic” z Chorzowa.

Zobacz: List otwarty Kibiców Sandecji. Walka o stadion nabiera rozpędu

Jedna z naszych koncepcji zakładała stworzenie obiektu zawierającego strefy komercyjne, z których można uzyskać dodatkowe dochody i przynajmniej w części zrekompensować koszty funkcjonowania obiektu. Miejsce położenia stadionu w zasadzie w centrum miasta daje takie możliwości. Powiem więcej, w przypadku wyboru tej koncepcji mogliśmy zaproponować dwóch najemców, którzy byli gotowi podpisać umowy najmu na 10 lat, a drugi na 25 lat. Realizacja tej koncepcji początkowo pochłonęłaby więcej kosztów, ale w dalszej perspektywie była bardzo korzystna. Ta koncepcja mogła sprawić, iż przestrzeń publiczna Nowego Sącza zyskałaby ciekawy obiekt z funkcjami służącymi nie tylko kibicom piłkarskim. W naszych rozmowach z pracownikami Urzędu sygnalizowaliśmy takie rozwiązanie. Mieliśmy również pomysł na pozyskanie dodatkowych środków na ten cel.

Skrócenie czasu budowy, jest tym samym oszczędnością na meczach rozgrywanych w Niecieczy. A mówimy tutaj przecież o kwocie około 75 tysięcy za mecz.

Możliwości rozegrania meczu we wrześniu 2018 na stadionie spełniającym wymogi Ekstraklasy S.A. dawałaby klubowi wiele oszczędności, o wpływach z dnia meczowego dla Klubu oraz Miasta już nie wspomnę. Każdy może policzyć, jak to jest kwota. Ja myślę, że można ją śmiało lokować w orbicie około 2,5 mln za sezon, biorąc pod uwagę obecne opłaty za wynajęcie stadionu w Niecieczy.

Jako kibic rozumiem rozgoryczenie i zniecierpliwienie kibiców, którzy co dwa tygodnie przemierzają drogę miedzy Nowym Sączem a Niecieczą. Przecież to dla nich też są dodatkowe koszty. Z pewnością na stadionie własnym, frekwencja byłaby imponująca. Jaki pozytywny wpływ na grę drużyny mają kibice, świadczy choćby obecna pozycja Górnika Zabrze, na którego meczach pojawia się średnio 20 tysięcy widzów. Życzę, aby Sandecja i jej kibice doczekali takich czasów.

Urzędnicy pod nieobecność prezydenta przygotowywali się do tego przetargu, badali rynek i skądś ta kwota 50 milionów się wzięła, jeśli chodzi o szacunkowe wyliczenia. Rozmawiali o tym z Wami?

Trudno mi powiedzieć, jakie wyliczenia mieli do swej dyspozycji pracownicy Urzędu. W ramach PFU nie było przecież kosztorysu inwestorskiego. Wczesniej wskazałem, iż koszt podany przez nas lokuje się raczej w dolnej granicy tego typu obiektów wybudowanych w Polsce.

Czy nowy przetarg przyniesie niższe koszty nie wiem, ale jeśli zostaną zachowane te same warunki PFU, to mam poważne wątpliwości. Jeszcze raz podkreślam, że my dobrze przygotowaliśmy się do tej inwestycji i podjęliśmy świadomie decyzję o złożeniu takiej ceny, gdyż uznaliśmy, że nasze argumenty oraz propozycje dla Zamawiającego na etapie projektowania pozwoliłyby wypracować najlepszą koncepcję.

Nastąpiła zmiana koncepcji odnośnie nowego przetargu. Czy myśli Pan, że tym razem będzie taniej, skoro do akcji mają wkroczyć spółki miejskie, a wymagania do oferty są bardziej liberalne?

Trudno mi połapać się w tym, co mówi pan Prezydent, bo raz mówi, iż budżet zostaje ten sam, a jednocześnie wskazuje, że aby zmieścić się w budżecie część prac wykonają spółki miejskie. Ten fakt pokazuje, iż zakres prac, który my ocenialiśmy na kilka milionów, wykonają firmy i jak rozumiem nie będą za to chciały wynagrodzenia? Znając zasady funkcjonowania spółek miejskich śmiem twierdzić, iż jak pokazuje doświadczenie innych miast, ich usługi często nie są najtańsze. Pragnę tu zaznaczyć, iż decyzja o unieważnieniu przetargu nie jest przez nas oceniana w tej rozmowie. Miasto mogło unieważnić przetarg lub podpisać z nami umowę. Wybrało pierwsze rozwiązanie i my tę decyzję szanujemy. Czas pokaże, czy była ona właściwa.

Wiemy, że rok 2018 to wysyp inwestycji sportowych, może właśnie to otwarcie się na mniej wyspecjalizowanie w stadionach firmy sprawi, że zgłosi się więcej oferentów.

W roku 2018 są planowane przetargi na budową następujących stadionów w Tarnowie, Chorzowie, Katowicach, Szczecinie, Płocku, Opolu, Chorzowie, dokończenie czwartej trybuny stadionu w Zabrzu, dokończenie trzech trybun stadionu ŁKS Łódź, kilka stadionów lekkoatletycznych i kilkanaście centrów treningowych.

Zobacz: Kibice walcza o stadion: "Cierpliwość się skończyła, chcieli wojny, to będzie wojna!"

Nie wymieniłem jeszcze wszystkich projektów, ale już ta lista robi wrażenie. Co z tego wynika? Po pierwsze dużo pracy dla naszej firmy oraz nam podobnym wykonawcom. Może nastąpić wzrost cen, ze względu na brak pracowników budowlanych. Chciałbym jednak podkreślić inny aspekt. Odnosząc się do wcześniej wspomnianej kwestii pojemności stadionu i jego wykorzystania, to wszystkie wymienione inwestycje stadionowe zakładają budowę obiektów większych niż 10 tysięcy miejsc.

Oczywiście każde miejsce ma swoja specyfikę, ale należy obserwować co się dzieje i wyciągać wnioski. Kończąc tę kwestię podaje jeszcze kilka faktów. Po pierwsze proponuję prześledzić publikacje medialne o branży budowlanej i jej rokowaniach w 2018 roku,  a wnioski nasuną się same.

Zobacz: Prezydent Nowak napisał list do kibiców!

Po drugie, obniżenie wymogów dotyczących zdolności technicznej oferentów (posiadanych referencji) może rozszerzyć krąg zainteresowanych, ale brak doświadczenia wcale nie musi być atutem. Jeśli jakaś firma wykonała kilka obiektów, to jej doświadczenie pozwala raczej obniżyć koszty, a firma wchodząca na nowy segment rynku i nowy dla siebie obszar działania, zawsze będzie ostrożniej kalkulowała ryzyka, czyli założy rezerwy budżetowe.

MŚ ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu