Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
14/04/2016 - 09:35

Nowy Sącz: Spółka STBS dostanie działkę za darmo. Co będą z tego mieli sądeczanie?

Na najbliższej sesji radni zadecydują o przekazaniu aportem Sądeckiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego działki przy ulicy Kusocińskiego. O nieodpłatne przekazanie terenu wnioskował STBS. Co tu powstanie? Czy najemcy TBS-ów doczekają się w końcu przepisów, które pozwolą im na przejęcie spłacanych mieszkań na własność?

W uzasadnieniu uchwały, która trafi pod głosowanie 19 kwietnia czytamy:

W dokumencie jest też informacja, że STBS to spółka działająca non profit a jedynym jej udziałowcem jest Urząd Miasta.

W wielu polskich miastach już od dawna funkcjonuje taki mechanizm, że samorządy przekazują działki na własność Towarzystw Budownictwa Społecznego i jednocześnie dają zgodę na to, by TBS budowały na tych gruntach mieszkania w systemie developerskim, które sprzedawane są na wolnym rynku.

Cały zysk, który w ten sposób jest wypracowany samorządy przekazują na poczet budownictwa komunalnego lub w budynku z lokalami na sprzedaż od razu część lokali jest wyłączanych z obrotu i trafia z automatu do zasobów komunalnych. Tym samym zysk ze sprzedaży pokrywa jednocześnie koszt organizacji mieszkań dla osób w najtrudniejszej sytuacji mieszkaniowej.

Czy podobny mechanizm ma zastosowanie i w Nowym Sączu?

- STBS nigdy nie prowadził działalności developerskiej. Wyjątkiem była sytuacja z 2010 roku, gdy zlikwidowano Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. A STBS już był wtedy w trakcie bardzo zaawansowanej inwestycji budowy trzech bloków przy ulicy 29 Listopada. Stanęliśmy wtedy przed bardzo trudną decyzją: co dalej. Ostatecznie po uzyskaniu zgody ze strony prezydenta zaproponowaliśmy wszystkim partycypantom, którzy mieli tu zarezerwowane lokale na zasadach budownictwa społecznego ich wykup na zasadach wolnorynkowych. Decyzja okazała się sukcesem, bo wszyscy partcypanci się na to zgodzili i budynki udało się dokończyć w oparciu o kredyty - wyjaśnia prezes STBS Maciej Kurp.

We wszystkich trzech budynkach działają teraz samodzielne wspólnoty mieszkaniowe.

Co jednak z mieszkaniami stricte komunalnymi? Okazuje się, że miasto ma w zasobach STBS 33 lokale, którymi dysponuje na potrzeby budownictwa komunalnego. - Mieszkania komunalne, nie socjalne - precyzuje Kurp.

Czynsze ustalone są w zależności od lokalizacji budynków: inne są przy Malczewskiego, inne przy Matejki. 

A co z długo wyczekiwanym uwłaszczeniem mieszkań budowanych w zasobach TBS? Okazuje się, że kontrowersyjna ustawa uchwalona przez rząd w 2011 roku nadal jest martwa.

Przypomnijmy. Krajowa Izba Gospodarcza uznała ustawę za niezgodną z prawem i zwróciła się o pomoc do Trybunału Konstytucyjnego. Mieszkania mogłyby wykupować osoby, które są ich mieszkańcami minimum od pięciu lat a uwłaszczane mogą być tylko te lokale, które wybudowano przed 2009 rokiem. Według zapisów tej samej ustawy mieszkania mają być zbywane po aktualnej cenie rynkowej, a nie po cenie wynikającej z rzeczywistych kosztów budowy. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych na niekorzyść najemców. Ustawodawca chce też, by anulować, cofnąć wszystkie umorzenia, jakie TBS uzyskały na poczet spłaty kredytu i dopisać je na nowo do obciążeń spółek. Dodatkowo Towarzystwa musiałby od całego procesu zapłacić podatek dochodowy – zapłacić państwu za sprzedaż uwłaszczanych lokali. Najwięcej kontrowersji budził jednak zapis w myśl którego nadwyżki z funduszy remontowych wygenerowanych na poszczególnych obiektach nie będą mogły trafić do utworzonych na mocy uwłaszczenia wspólnot mieszkaniowych tylko do Funduszu Mieszkaniowego Banku Gospodarki Krajowej.

- Na 92 tysiące mieszkań, które kwalifikowały się według ustawy do uwłaszczenia od chwili jej uchwalenia nie sprzedano ani jednego. To martwy przepis. Wszyscy mówią, że trzeba coś z tym zrobić i na tym się kończy - podsumowuje Maciej Kurp.  

Ewa Stachura [email protected]

Fot.: archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu