Nowy Sącz: No to się urządziliśmy! Słowacy brylują w naszych meblowych?
Skoro Biedronka w Piwnicznej i Merkury w Nowym Sączu mogą zarabiać Słowakach, to mogą też i inni. W Nowym Sączu z portfelami mieszkańców jest jak jest, ale drogich sklepów meblowych przybywa. Jest „Milano” z wysokiej pułki i „Kler” z nie niższej.
No i na dniach otwiera się nowa galeria meblowa naprzeciwko wspomnianego już salonu „Kler” (fot.).
Kto tu będzie wydawał pieniądze?
Warto zwrócić uwagę na lokalizację najdroższych i największych meblowych - są wprost na wylocie z Nowego Sącza na Słowację. Merkury jest za to przy obwodnicy, gdzie też łatwo trafić nawet przyjezdnym. Ale same salony twierdzą, że Słowaków wcale tak wielu nie widać. W "Kler" usłyszeliśmy, że nikt nie prowadzi konkretnych statystyk, ilu z klientów to mieszkańcy zza południowej granicy. - Zdarzają się, ale w porównaniu to poprzednich lat jest ich zdecydowanie mniej.
- Bez zmian. Może troszkę mniej niż na jesieni - tak wizyty Słowaków podsumowują w salonie Milano.
Fot.: ES