Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
10/07/2021 - 13:05

Nie uwierzycie! Paczkomat tak jak kapliczka jest obiektem budowlanym

Kiedy ponad rok temu z powodu lockdownu gospodarka wstrzymała oddech, a niemal wszystkie usługi które mogły być realizowane online stały się e-usługami i mając również na uwadze powtarzane w mediach komunikaty o ograniczaniu kontaktów do minimum, jedną z najchętniej wybieranych przez kupujących opcji dostawy zamówionych w sieci produktów stały się paczkomaty. Operatorzy metalowych segmentów wyposażonych w wiele skrytek, w których kurierzy skrupulatnie umieszczali przesyłki, nierzadko sami wychodzili naprzeciw oczekiwaniom samych użytkowników i podejmowali działania, które jeszcze bardziej miały usprawnić korzystanie z paczkomatów np. poprzez dodanie funkcji zdalnego odbierania paczek. Nie zawsze jednak kwestia postawienia paczkomatu jest taka prosta jak się wydaje.

Korzystanie z paczkomatów niewątpliwe ułatwia życie codzienne, w szczególności kiedy doręczenie przesyłki przez kuriera jest albo niemożliwe do zrealizowania, albo jest co najmniej problematyczne. Dlatego też decyzje o zwiększaniu liczby paczkomatów spotykają się z akceptacją, a nawet radością ich użytkowników (więcej paczkomatów to większe szanse na szybsze doręczenie wyczekiwanej przesyłki). Jak się jednak okazuje, „postawienie” paczkomatu nie jest wcale takie proste. Jak stwierdził w marcu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie ustawienie paczkomatu stanowi budowlę obiektu budowlanego i wymaga uzyskania ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę.

Sprawa, która stała się podstawą rozstrzygnięcia WSA w Rzeszowie dotyczyła decyzji wydanej przez Powiatowego (a utrzymanego przez Wojewódzkiego) Inspektora Nadzoru Budowlanego. zobowiązującej właściciela paczkomatu do jego rozbiórki. Paczkomat posiadał konstrukcję stalową w formie prostopadłościanu, został ustawiony na stalowych śrubach, które zostały zakończone podstawkami z tworzywa sztucznego, które następnie ustanowione zostały na betonowych płytach drogowych. Jak wykazało postępowanie prowadzone przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowalnego (organ pierwszej instancji), spółka będąca właścicielem paczkomatu nie uzyskała decyzji o pozwoleniu na budowę, nie dokonała również stosownego zgłoszenia organowi administracji architektoniczno – budowlanej, a zdaniem organu pierwszej instancji były to czynności konieczne - sam paczkomat w rozumieniu przepisów prawa budowlanego jest budowlą oraz tymczasowym obiektem budowlanym. Organ pierwszej instancji stwierdził ponadto, że stawiając paczkomat jego właściciel dopuścił się samowoli budowlanej. Legalizacja samowoli budowlanej jest możliwa wyłącznie przy zastosowaniu przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, czego w przedmiotowej sprawie nie udało się osiągnąć, bowiem działka na której ustawiono paczkomat zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego znajduje się na obszarze na którym zakazano stawiania tymczasowych obiektów budowlanych, dlatego też Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie mógł podjąć innej decyzji, niż ta nakazująca rozbiórkę paczkomatu.

Od wydanej decyzji właściciel paczkomatu wniósł odwołanie. Organowi pierwszej instancji zarzucił m.in. przeprowadzenie postępowania z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa – przede wszystkim poprzez błędne zakwalifikowanie paczkomatu jako obiektu budowlanego, dla ustawienia którego wymagane byłoby pozwolenie na budowę. Do odwołania dołączono szereg opinii i ekspertyz cenionych polskich ośrodków badawczych, z których wynikało, że nie można zakwalifikować paczkomatów jako obiektów budowlanych. Spółka wskazała, że „(...)paczkomaty nie zostały wykonane z użyciem materiałów budowlanych i stanowią urządzenia mechatroniczne, przy wykonaniu którego zastosowanie znajdują normy zharmonizowane dotyczące sprzętu informatycznego.”

Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego (Organ II instancji) po rozpatrzeniu odwołania utrzymał wydaną w I instancji decyzję nakazującą rozbiórkę paczkomatu, podzielając ustalenia poczynione przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Od tej decyzji właściciel paczkomatu wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wydanej decyzji utrzymującej nakaz rozbiórki paczkomatu zarzucił m.in. wadliwe ustalenie stanu faktycznego i błędną wykładnię przepisów skutkującą błędnym przyjęciem, że samo dostarczenie i ustawienie paczkomatu stanowi wykonywanie robót budowlanych polegających na budowie obiektu budowlanego. Po rozpatrzeniu skargi i odpowiedzi jaką na skargę wniósł organ drugiej instancji, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie postanowił o nie nieuwzględnieniu skargi.

W uzasadnieniu WSA w Rzeszowie wskazał, że sporny paczkomat w rozumieniu prawa budowlanego stanowi budowlę. Sąd w pierwszej kolejności stwierdził, że paczkomat został ustawiony z zamiarem jego funkcjonowania w dłuższym okresie czasu, świadczyć ma również o tym sposób jego montażu (stalowe śruby zakończone podstawkami z tworzywa sztucznego, które zostały usytuowane na betonowych płytach). W drugiej kolejności zdaniem sądu należy mieć na uwadze to, że paczkomat pełni funkcję magazynową, w rzeczywistości jest „elektroniczną skrytką pocztową”, co w żadnym wypadku nie wyklucza jednoczesnego uznania paczkomatu za obiekt budowlany.

W końcowej części uzasadnienia sąd zwrócił uwagę na kwestię analizy zakresu definicji ustawowych. Jeżeli ustawodawca „(…)uznał za obiekty budowlane kapliczki, krzyże przydrożne, figury, piaskownice, huśtawki, drabinki, śmietniki oraz wolnostojące tablice i urządzenia reklamowe, czyli obiekty o wymiarach zdecydowanie mniejszych niż sporny paczkomat, to brak jest podstaw prawych do przyjęcia, że nie stanowi on obiektu budowlanego - budowli.” Sąd podzielił w zupełności ustalenia organów pierwszej i drugiej instancji traktujące o tym, że paczkomat należy zakwalifikować jako obiekt budowlany przeznaczony do czasowego użytkowania w okresie krótszym od jego trwałości technicznej, przewidziany do przeniesienia w inne miejsce lub rozbiórki, a także obiekt budowlany niepołączony trwale z gruntem, jak: strzelnice, kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przekrycia namiotowe i powłoki pneumatyczne, urządzenia rozrywkowe, barakowozy, obiekty kontenerowe, przenośne wolno stojące maszty antenowe”. W związku z tym zdaniem WSA nie ulega żadnej wątpliwości, że dla postawienia ww. obiektów (w tym paczkomatu) konieczne było uzyskanie pozwolenia na budowę.

Sąd potwierdził również procedurę  legalizacji samowolki budowlanej zastosowaną przez organy. W sytuacji, w której z uwagi na umiejscowienie działki, na której został postawiony paczkomat nie można było zakwalifikować go jako obiektu tymczasowego, jedynym wyjściem pozostało wydanie decyzji o jego rozbiórce. (Paulina Sudoł, Fot. Ilustracyjna Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu